Dobre występy Kawy, Fręch i Chwalińskiej w zawodach rangi ITF. Awansowały do ćwierćfinałów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Dobre występy Kawy, Fręch i Chwalińskiej w zawodach rangi ITF. Awansowały do ćwierćfinałów

Maja Chwalińska rozgrywa dobry turniej w Grecji
Maja Chwalińska rozgrywa dobry turniej w GrecjiProfimedia
Magdalena Fręch, Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska zgodnie awansowały do ćwierćfinałów turniejów ITF. Każda gra w zawodach innej rangi i innym mieście, ale ich występy mogą cieszyć polskich kibiców. 

Magdalena Fręch najszybciej poradziła sobie ze swoją rywalką, którą była Maria Bondarenko. Polka rozbiła rywalkę 6:1; 6:2 i bardzo pewnie zameldowała się w ćwierćfinale turnieju rangi ITF 100 w Les Franqueses del Valles. Fręch w tym turnieju jest rozstawiona z numerem "2". Wyżej od niej sklasyfikowaną tenisistką jest tylko Arantxa Rus, która plasuje się na 52. pozycji. 

Fręch o półfinał powalczy z inną zawodniczką z czwartej setki rankingu, a będzie nią reprezentantka Izraela – Lina Glushko

Więcej problemów miała Katarzyna Kawa, która rywalizuje w zawodach rangi ITF 80 w Poitiers. Polka przegrała 4:6 pierwszego seta z klasyfikowaną pod koniec szóstej setki rankingu – Merel Hoedt. Od drugiego seta ta gra wyglądała już dużo lepiej, a w trzecim zdeklasowała rywalkę, wygrywając 4:6; 6:4; 6:1. 

Kawa o półfinał zagra z turniejową "1", która jest Anna-Lena Friedsam. Niemka plasuje się na 111. miejscu w rankingu WTA. 

Natomiast Maja Chwalińska jako jedyna ograła zawodniczkę, która plasowała się wyżej od niej w rankingu WTA. Polka okazała się lepsza 6:1; 7:5 niż Mia Ristic i awansowała do ćwierćfinału turnieju rangi ITF 25 w Heraklion.

Teraz na jej drodze stanie Irina Bara, która plasuje się na 190. pozycji w rankingu WTA i jest rozstawiona z numerem "2".