Jak podał niedawno hiszpański dziennik sportowy Diario AS, jest to zawodnik, który przewyższył swoją grupę wiekową. W przeszłości był nominowany do kadry narodowej, zdobywając zaproszenie do kategorii 15-latków wiosną 2023 roku, mimo że miał zaledwie 13 lat. Mimo wszystko mógł wybrać, czy nosić brazylijską koszulkę, tak jak jego ojciec. Ostatecznie jednak wybrał kraj, w którym się urodził - Hiszpanię.
Zadebiutował dla La Roja pod koniec kwietnia 2023 roku w meczu towarzyskim przeciwko starszej drużynie reprezentacji Anglii, a następnie wystąpił w czterech kolejnych spotkaniach. W sumie ma już cztery gole dla reprezentacji narodowej. Tak więc Enzo z pewnością nie przyciąga uwagi tylko dlatego, że jego ojciec Marcelo był jednym z kluczowych graczy Realu.
Na przykład w poprzednim sezonie strzelił 32 gole w 14 meczach w drużynie do lat 15, w tej kampanii w 20 minut zdobył hat-tricka w starciu z Atletico i od hiszpańskiego dziennika sportowego Marca zdobył etykietę "maszyny do strzelania bramek".
Los Blancos logicznie zdecydowali się podpisać z zawodnikiem trzyletni kontrakt w grudniu 2022 roku. Enzo dołączył do klubu w 2017 roku, ale nie zajęło mu dużo czasu, aby przekroczyć granicę 100 bramek w zespołach młodzieżowych. Mówiąc dokładniej, udało mu się zdobyć 105 z nich w swoich pierwszych 100 meczach.
"To mój pierwszy kontrakt z najlepszym klubem na świecie. Jestem niezwykle szczęśliwy" - skomentował nastolatek w mediach społecznościowych, gdy zdecydował się związać swoją przyszłość z Los Blancos. Teraz 16-latkowie, którzy czekają na niego w kadrze Hiszpanii, we Florencji zmierzą się w dwóch meczach towarzyskich z Włochami.