Koniec pewnej epoki. Stefan Hula kończy karierę

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koniec pewnej epoki. Stefan Hula kończy karierę

Stefan Hula kończy karierę. Polak był bardzo blisko indywidualnego medalu igrzysk olimpijskich w Pjongczang
Stefan Hula kończy karierę. Polak był bardzo blisko indywidualnego medalu igrzysk olimpijskich w Pjongczang Profimedia
Stefan Hula kończy karierę. Najbardziej doświadczony polski skoczek postanowił, że to już czas odłożyć narty. Hula to drużynowy medalista igrzysk olimpijskich w Pjongczang i przez lata ważny element polskiej drużyny.

Stefan Hula w 2004 roku został drużynowym mistrzem świata juniorów. Startował wtedy w drużynie z Dawidem Kowalem, Mateuszem Rutkowskim i Kamilem Stochem. Debiutował w Pucharze Świata w 2005 roku w Bischofshofen, ale nie przebrnął tam kwalifikacji. Kilka dni później wystąpił w konkursie drużynowym w Willingen, wtedy Polska zajęła 10. miejsce.

Rok po występie w Bischofshofen po raz pierwszy zakwalifikował się do konkursu Pucharu Świata. Miało to miejsce w Innsbrucku, wtedy Hula był 20-letnim skoczkiem. Pierwsze punkty zdobył kilka tygodni później w Zakopanem.

Stefan Hula przez kilka lat był solidnym polskim skoczkiem. Nigdy jednak nie stanął na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata. Sezon 2017/18 był najlepszym w jego karierze. Wtedy też był blisko pierwszego w karierze miejsca na „pudle”. Hula zajął czwarte miejsce w Zakopanem.

Piękną historię Stefan Hula napisał na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang. Polak zajmował po 1. serii konkursu na skoczni normalnej pozycję lidera, ale loteryjny konkurs zakończył ostatecznie na 5. pozycji. Odbił to sobie w konkursie drużynowym, kiedy wywalczył brązowy medal. Pod koniec stycznia 2018 roku wraz z Kamilem Stochem, Dawidem Kubackim i Piotrem Żyłą wywalczył też brązowy krążek mistrzostw świata w lotach narciarskich.

Stefan Hula w sezonie 2017/18 wywalczył 431 punktów w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, co dało mu 13. miejsce na koniec sezonu. Zajmował wtedy cztery razy miejsca w czołowej „10”. Od trzech sezonów epizodycznie pojawiał się w Pucharze Świata.

W tym sezonie zdobył 4 punkty podczas pierwszego konkursu w Wiśle. Później pojawiał się na Turniej Czterech Skoczni, ale tam nie udało mu się zapunktować.

Hula przez wiele lat był stałym członkiem kadry polski w konkursach drużynowych. Wraz z kolegami stanął 7 razy na podium, raz wygrywając w 2018 roku.

Skoczek we wrześniu tego roku skończy 37 lat. Hula pożegna się z polskimi kibicami podczas drugiego niedzielnego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem.