W nocy naszego czasu Magda Linette walczyła w meczu półfinałowym z Kanadyjką Rebeccą Marino.
Pojedynek w meksykańskim Tampico zaczął się nerwowo dla Polki, która przegrywała pierwszego seta już 0-3. Zdołała doprowadzić do wyrównania, ale później Marino odzyskała przewagę i wygrała seta.
Druga odsłona przyniosła rewanż Polki, która wygrała dokładnie takim samym stosunkiem, jak Kanadyjka w pierwszej – 6-3. Ostatni set zaczął się od bezpiecznego 2-0 dla Linette, ale Marino zaczęła gonić. Ostatecznie skończyło się 6-4, a cały mecz trwał 143 minuty.
Dzięki dobrej postawie w meksykańskim turnieju Magda Linette już wspięła się o 5 oczek na 55. miejsce w rankingu światowym. Niezależnie od wyniku meczu finałowego powinna zaliczyć dalszy awans.
Po zwycięskim meczu na Twitterze pochwaliła się sukcesem, dziękowała polskim fanom za wsparcie i poprosiła wszystkich o cierpliwość. "Odpowiem na wszystkie komentarze i wiadomości, kiedy tylko trochę się prześpię. Jestem tak szczęśliwa, jak zmęczona" - napisała po angielsku.
W finale (dziś o 3:00 czasu polskiego) zmierzy się z Włoszką Elisabettą Cocciaretto. Co prawda rywalka jest znacznie niżej notowana (72. w rankingu), jednak bardzo szybko awansuje dzięki dobrym występom. W półfinale odprawiła Chinkę Zhu Lin w dwóch setach.