W najważniejszym meczu sezonu w futbolu amerykańskim zmierzą się ze sobą Kansas City Chiefs oraz Philadelphia Eagles. W finale AFC Championship drużyna ze stanu Missouri pokonała zwycięzców poprzedniej edycji Super Bowl, czyli Los Angeles Rams 23:20. Z kolei zespół z Pensylwanii w ramach rozgrywek NFC Championship wygrał z San Francisco 49ers 31:7.
Taki skład poniedziałkowego spotkania oznacza, że fani zobaczą na boisku triumfatorów z ostatnich lat. Chiefs to bowiem dwukrotni zwycięzcy tej rywalizacji (1970 oraz 2020 rok), z kolei "Orły" wygrały je raz - w 2018 - choć w samym finale grali czterokrotnie (również w latach 1981, 2005 oraz 2022).
Na których graczy warto zwrócić uwagę?
Dwie najlepsze drużyny sezonu mają w swoich składach mnóstwo gwiazd, które powinny zapewnić emocjonujące i wyrównane widowisko. Niemniej na wyróżnienie zasługuje rywalizacja dwóch quarterbacków, którzy jednocześnie otrzymali nominację do tytułu MVP tegorocznych rozgrywek. Pierwszy z nich to Patrick Mahomes - najmocniejszy punkt zespołu z Kansas City. Oczy kibiców ekipy z Filadelfii będą zwrócone z kolei w kierunku Jalena Hurtsa, który jest liderem swojej drużyny pomimo młodego wieku. Rozgrywający urodził się 7 sierpnia 1998 roku, ma więc dopiero 24 lata.
Media podkreślają również fakt, że pierwszy raz w historii Super Bowl po przeciwnych stronach boiska staną dwaj bracia - Jason oraz Travis Kelce. Co ciekawe, obaj od początku kariery są wierni swoim barwom klubowym i obaj już raz sięgnęli po najważniejsze trofeum w NFL.
State Farm Stadium, czyli nowoczesna arena finału
Na gospodarza Super Bowl LVII NFL wybrała Glendale w Arizonie, w którym znajduje się State Farm Stadium. Nowoczesny stadion, który normalnie mieści 63 400 widzów, w dniu meczu ugości blisko 73 000 fanów.Decydując się na tę nominację, organizator kontynuuje tradycję wybierania miejsc, które charakteryzują się dobrą i przewidywalną pogodą, pozwalającą uczestnikom imprezy maksymalnie cieszyć się z widowiska. Szczególnie że wielu z nich spędza w mieście cały weekend, korzystając z wielu dodatkowych atrakcji i rozrywek. Dla obywateli Stanów Zjednoczonych to naprawdę wielkie święto sportu.
State Farm Stadium został zainaugurowany w 2006 roku. Od tego czasu został wyposażony w technologie, które uważane są za supernowoczesne, a w Europie poznajemy je bliżej dzięki przebudowie stadionu Santiago Bernabeu.
Wśród nich są m.in. wysuwana nawierzchnia boiska i rozsuwany dach.Eagles i Chiefs spotkają się na boisku z naturalnej trawy, która wznosi się z dołu głębokiego na około jeden metr. Taka technologia umożliwia rozmieszczenie dodatkowego piętra na inne rodzaje wydarzeń.
Dach obiektu, będącego na co dzień koloseum Arizona Cardinals, był największym wyzwaniem podczas jego budowy, ponieważ działa na sporej pochyłości i wymaga specjalnego systemu zasilania do poruszania dwóch paneli, które go tworzą.
Był to pierwszy obiekt w Ameryce Północnej, w którym zastosowano te innowacje. State Farm Stadium wyznaczył trend dla innych, a dzięki przebudowie w 2014 i 2017 roku udało się wprowadzić dodatkowe udogodnienia, pozwalające nadal gościć wydarzenia sportowe i rozrywkowe.
Od czasu otwarcia stadion był gospodarzem Super Bowl dwukrotnie. W ramach 42. edycji w 2008 roku New York Giants wygrali 17:14 z New England Patriots przed 71,101 kibicami. Z kolei w 2015 roku legendarny Tom Brady wrócił na boisko, by z ekipą "The Pats" zdobyć swój czwarty mistrzowski pierścień po pokonaniu Seattle Seahawks. Zawodnik, który ostatnio ogłosił definitywne zakończenie kariery, zdobył wówczas tytuł MVP.
Bez wątpienia obiekt w Glandale umożliwia stworzenie oprawy i widowiska na najwyższym światowym poziomie. A w 88 lożach i ponad 7500 miejscach klubowych można zobaczyć celebrytów ze wszystkich branż.
Halftime show, czyli nie ma czasu na... przerwę
Tradycyjnym i niemniej ważnym od samego meczu elementem Super Bowl jest występ gwiazd muzyki podczas przerwy w spotkaniu. Dotychczas w historii rozgrywek na scenie można było podziwiać m.in. Coldplay, The Rolling Stones, Beyonce czy The Weekend. Rok temu pojawili się na niej m.in. Dr. Dre, Snoop Dogg oraz Eminem. W 2023 fanów swoim występem spróbuje zachwycić Rihanna, która zaśpiewa na żywo po raz pierwszy od pięciu lat.
Super Bowl to zatem zjawisko bez wątpienia wykraczające poza widowisko sportowe. Warto choć raz obejrzeć je w całości na żywo, aby przekonać się, dlaczego praktycznie co roku przyciąga milionową widownię z USA i reszty świata.