Flashscore Awards: Jude Bellingham zgarnia dwie nagrody jednocześnie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Flashscore Awards: Jude Bellingham zgarnia dwie nagrody jednocześnie

Jude Bellingham jest wielkim zwycięzcą Flashscore Awards 2023.
Jude Bellingham jest wielkim zwycięzcą Flashscore Awards 2023.AFP
Redaktorzy Flashscore News podjęli decyzję: Zdecydowaną większością głosów Jude Bellingham został wybrany zarówno najlepszym młodym zawodnikiem 2023 roku, jak i zawodnikiem, który wykonał największe postępy w 2023 roku. Po jego szybkim rozwoju w hiszpańskim Realu Madryt nie ma mowy o zaskoczeniu.

Po trzech udanych latach w Borussii Dortmund, Jude Bellingham opuścił niemiecką Bundesligę minionego lata. Przeniósł się do Realu Madryt za opłatą transferową w wysokości 103 milionów euro. Jak mało który piłkarz w historii, błyskawicznie zaczął dowodzić, że był wart astronomicznej kwoty.

Pochwały ze wszystkich stron

Wcześniej prawie poprowadził BVB do pierwszego tytułu ligowego od jedenastu lat, wytrąconego z rąk w ostatnim meczu sezonu. Jego świetne zrozumienie gry, dokładne prowadzenie piłki i niesamowita mentalność zwycięzcy sprawiły, że Bellingham stał się niekwestionowanym liderem w Dortmundzie. Pomimo młodego wieku, pozwolono mu nawet czasami nosić opaskę kapitańską Żółto-Czarnych. Jego ówczesny trener, Edin Terzic, był zafascynowany dojrzałością Bellinghama i dał się ponieść w październiku 2022 roku, nazywając go "najstarszym 19-latkiem, jakiego kiedykolwiek widziałem".

Bellingham pokazał już przebłyski swojego niesamowitego talentu w Dortmundzie.
Bellingham pokazał już przebłyski swojego niesamowitego talentu w Dortmundzie.AFP

Podobne pochwały padły z ust kapitana Anglii Harry'ego Kane'a. Na mistrzostwach świata 2022 strzelec bramki okazał wielką przychylność dla swojego młodego kolegi z drużyny: "Myślę, że to fantastyczny zawodnik. Potrafi zrobić wszystko - z piłką i bez niej. Jest dobry w pressingu, dużo się porusza, walczy z przeciwnikami. Przy piłce potrafi przebiec kilka metrów, dryblować, grać podaniami i strzelać gole. Naprawdę lubię Jude'a. Ma naprawdę dobrą osobowość i jest bardzo dojrzały jak na swój wiek". Trzy Lwy dotarły do ćwierćfinału w Katarze, a Bellingham był niekwestionowanym zawodnikiem podstawowego składu. Pomocnik po raz pierwszy pokazał swój talent na wielkiej scenie.

Po przejściu do Realu Madryt nie potrzebował wiele czasu, by się zaaklimatyzować. Jego nowy trener Carlo Ancelotti natychmiast polubił styl gry Bellinghama i zmienił taktykę do tego stopnia, że młody Anglik stał się idealnym następcą Karima Benzemy, który odszedł do Arabii Saudyjskiej.

Od rozgrywającego do strzelca goli

Na papierze Bellingham wciąż jest pomocnikiem, ale w praktyce 20-latek działa jako swego rodzaju cień napastnika. Jego głębokie zagrania są inteligentnie zaplanowane i niemal nieprzewidywalne. Bellingham dokładnie wie, kiedy się wycofać, a kiedy wyskoczyć w polu karnym przeciwnika. 17 bramek w 21 występach dla Realu i kultowa celebracja gola są wynikiem tego niekonwencjonalnego stylu gry.

Bellingham jest w domu na całej połowie przeciwnika.
Bellingham jest w domu na całej połowie przeciwnika.Opta by StatsPerform/AFP

Pomimo młodego wieku, Jude Bellingham emanuje niesamowitą dominacją. Jego etyka pracy i gotowość do przekraczania własnych granic sprawiają, że jest idealnym zawodnikiem dla Realu. Kolega z drużyny Vinicius Junior również w to wierzy: "Urodził się, by grać dla Realu Madryt i kształtować erę w największym klubie na świecie".

Jedynym zmartwieniem Bellinghama są jego umiejętności językowe: "Po prostu nie mówię jeszcze po hiszpańsku. Przykro mi, ale napotykam na nieoczekiwane przeszkody związane z tym językiem. Przyznaję, że jest to dla mnie trudne. W każdym razie obiecuję maksymalne zaangażowanie - gwarantowane!".

Przyszłość należy do Jude'a Bellinghama. W ostatnich miesiącach z cudownego dziecka stał się supergwiazdą. Era Cristiano Ronaldo, Lionela Messiego czy Roberta Lewandowskiego powoli dobiega końca, a w centrum uwagi pojawiają się nowe nazwiska. Trio - składające się z Bellinghama, Kyliana Mbappe i Erlinga Haalanda - jest gotowe wejść w niemałe buty "CR7" czy "La Pulgi".

Ale jasne jest również, że gracz o jego ambicjach nie jest usatysfakcjonowany otrzymywaniem dziesiątek pochwał. Jego prawdziwym celem nie jest zdobycie jak największej liczby nagłówków, lecz wygranie jak największej liczby tytułów. W Madrycie ma ku temu najlepsze warunki. Bellingham będzie również siłą, z którą należy się liczyć podczas nadchodzącego Euro 2024.