Jude Bellingham otrzymał w poniedziałek trofeum "Golden Boy" od Tuttosport, które co roku honoruje najlepszego piłkarza U21 na świecie.
"Jestem bardzo dumny. Wygranie nagrody Golden Boy to wielki zaszczyt. Ważny zaszczyt o znaczącej historii, która sięga ponad 20 lat wstecz. Lista honorowa potwierdza jego jakość i autorytet. To dodatkowa motywacja, by dawać z siebie więcej i stawać się coraz lepszym" - powiedział Bellingham podczas ceremonii wręczenia nagrody.
Zapytany o przyszłych zwycięzców Golden Boy, jedno nazwisko z Bundesligi wyróżnia się szczególnie: "Jeśli wykluczysz graczy z 2003 roku ze względu na wiek - przy okazji pozdrawiam mojego przyjaciela Jamala Musialę z FC Bayern, który zajął drugie miejsce i z którym dzieliłem szatnię młodzieżowej reprezentacji Anglii przez około trzy lata - wymieniam trzy nazwiska. Po pierwsze, Arda Guler. Jest fenomenem, widzimy go na treningach i jesteśmy nim oczarowani. Następnie mój były kolega z drużyny Jamie Bynoe-Gittens z Borussii Dortmund. I wreszcie mój brat Jobe, pełnokrwisty napastnik jak nasz ojciec".
Podziękowania dla Ancelottiego
Bellingham postrzega to trofeum jako"odskocznię do zdobycia wielu innych trofeów. "Jestem kimś, kto kocha rywalizację i jest ambitny" - powiedział były gracz Dortmundu.
Specjalne podziękowania należą się także trenerowi Realu Carlo Ancelottiemu: "Moja eksplozja w tym roku? Zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, aby poprawić się poprzez pracę. Ale to zasługa trenera Ancelottiego, który znalazł dla mnie odpowiednią pozycję i dał mi więcej swobody na boisku. Teraz jestem na fali wznoszącej".