Pierwsze plany Probierza: Wizyta na Legii, później wyjazd do Paulo Sousy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pierwsze plany Probierza: Wizyta na Legii, później wyjazd do Paulo Sousy
Pierwsze plany Probierza: Wizyta na Legii, później wyjazd do Paulo Sousy
Pierwsze plany Probierza: Wizyta na Legii, później wyjazd do Paulo SousyProfimedia
Co najmniej cztery mecze z udziałem kadrowiczów ma obejrzeć w pierwszym tygodniu pracy Michał Probierz. Trzy z nich odbędą się we Włoszech, w tym również u byłego selekcjonera, Paulo Sousy.

Podczas konferencji prezentującej nowego selekcjonera polskiej drużyny narodowej Michał Probierz został zapytany, czy zamierza odwiedzić któregoś z piłkarzy, choćby Roberta Lewandowskiego. Uciął to krótko: "Nie ma teraz możliwości, żeby spotykać się z piłkarzami. Na pewno zadzwonię dzisiaj do kilku piłkarzy i porozmawiam, ale do żadnego osobiście wybierać się nie będę" – powiedział Michał Probierz.

To nie znaczy wcale, że nowy trener kadry narodowej piłkarzy oglądać nie będzie. Chce ich jednak oglądać przede wszystkim na boisku. "Tylko w tym tygodniu w kalendarzu Probierza są cztery mecze piłkarskie. "Ja osobiście jutro wybieram się na Legię, a w weekend chcę jechać do Włoch na trzy spotkania, zobaczyć Łęgowskiego, Dawidowicza i Wieteskę" – wyliczył Probierz.

Legia w czwartek zagra w hitowym meczu z Aston Villą w ramach fazy grupowej Ligi Konferencji. Spośród ostatnio powołanych zawodników na boisku znajdą się tam Paweł Wszołek, Bartosz Slisz oraz Matty Cash.

Już dzień później trener pojawi się w Salerno na południu Włoch, gdzie drużyna prowadzona przez Paulo Sousę zmierzy się z Frosinone. W Salernitanie gra obecnie Mateusz Łęgowski, który dotąd wybiegał na boisko w każdym meczu Koników Morskich. 

W sobotę Probierz poleci na drugi koniec Włoch, do Mediolanu. Tam AC Milan będzie podejmował Hellas Verona, gdzie stałym punktem składu jest Paweł Dawidowicz. W niedzielę latać już nie będzie trzeba, ponieważ 50 kilometrów od Mediolanu grać będą Atalanta i Cagliari. W skład drugiego z zespołów dobrze wpisał się Mateusz Wieteska.