Mladenović opublikował oświadczenie. Przeprasza rywali, kolegów oraz kibiców

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Mladenović opublikował oświadczenie. Przeprasza rywali, kolegów oraz kibiców

Mladenović opublikował oświadczenie. Przeprasza rywali, kolegów oraz kibiców
Mladenović opublikował oświadczenie. Przeprasza rywali, kolegów oraz kibicówProfimedia
Wtorkowy finał Pucharu Polski zakończył się niemałym skandalem. W Internecie krążą filmiki, na których widać jak zawodnik Legii Warszawa Filip Mladenović uderza trzech piłkarzy Rakowa Częstochowa. Teraz Serb opublikował oświadczenie, w którym przeprasza za swoje zachowanie.

Finał Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa i Rakowem Częstochowa zakończył się bezbramkowym remisem, po którym nastąpiła dogrywka i rzuty karne. Zawodnicy obu ekip byli w nich nieomylni, aż do momentu, gdy w szóstej serii pomylił się Mateusz Wdowiak, którego strzał obronił Kacper Tobiasz. 

Momentalnie rozpoczęła się radość drużyny z Warszawy. Kibice Legii byli zgromadzeni po drugiej stronie stadionu, więc po obronie jedenastki Tobiasz ruszył przez całe boisko w ich kierunku. Za nim biegła cała drużyna Legii, a wszyscy przemknęli przed ławką rezerwowych Rakowa. To podburzyło atmosferę, która była napięta od samego początku spotkania. 

W efekcie doszło do wielu spięć między członkami obu ekip, a jednym z głównych winnych został uznany Mladenović. Serb w kilka sekund zadał ciosy w twarz trzem zawodnikom z Częstochowy.

"Finał Fortuna Pucharu Polski był meczem pełnym emocji i dramaturgii. Niestety, również tych pozasportowych, które udzieliły się mojej osobie. Przepraszam za swoje zachowanie piłkarzy, przede wszystkim Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, oraz sztab szkoleniowy Rakowa Częstochowa, łącznie z trenerem Markiem Papszunem" - napisał Mladenović na swoim koncie na Instagramie.

"Mam świadomość, że to było niedopuszczalne. Tak nie powinien zachowywać się żaden sportowiec. Przepraszam również zawodników mojej drużyny, mój sztab i kibiców za niegodne reprezentowanie barw Legii Warszawa" - napisał piłkarz stołecznego klubu. 

Jeszcze dzisiaj ma zebrać się specjalna komisja, która wskaże karę dla Mladenovicia i innych uczestników awantury na Stadionie Narodowym.