Flashscore, we współpracy z zespołem analityków z czeskiej firmy 11Hacks, w każdy piątek dostarcza Wam oparty na danych przegląd pojedynków, w których mogą paść (nie)oczekiwane wyniki w szerokim świecie piłki nożnej. Dzięki temu Wasze szanse na zhakowanie weekendu rosną.
Sevilla - Girona (poniedziałek)
Jeszcze nie tak dawno temu Sevilla znajdowała się w poważnym kryzysie, który nie był wynikiem przypadku, lecz bardzo słabej postawy formacji ofensywnej i defensywnej. Jeszcze w drugiej połowie marca, według metryki oczekiwanych punktów (xPoints), drużyna była na 15. miejscu w tabeli LaLiga, zaledwie dwa punkty nad miejscami spadkowymi.
To właśnie wtedy władze klubu zwolniły głównego trenera Jorge Sampaoliego, którego zastąpił Jose Luis Mendilibar, wcześniej prowadzący Deportivo Alaves i Eibar. Pod jego okiem Sevilla rozegrała siedem spotkań, z których żadnego nie przegrała. Dzięki temu awansowali na 11. miejsce w klasyfikacji, a nawet znokautowali Manchester United w ćwierćfinale Leagi Europy.
W poniedziałek odrodzona andaluzyjska drużyna podejmie u siebie zajmującą dziesiątą lokatę Gironę, a kibice będą oczekiwać dalszych sukcesów. W rzeczywistości jednak nie będzie to wcale łatwy mecz, ponieważ wyniki Sevilli nie mówią wszystkiego.
Dane bazowe pokazują, że z siedmiu wspomnianych meczów, Sevilla znacząco dominowała tylko w drugim meczu z United. W pozostałych przypadkach wszystkie ich spotkania były na ogół wyrównane, natomiast z Villarealem u siebie w poprzedniej kolejce było statystycznie niezasłużone.
Choć mecz zakończył się wynikiem 2:1, to Villarreal miał znaczną przewagę, którą potwierdził groźniejszymi okazjami strzeleckimi, a przewidywany wynik bramkowy wyniósł: 0,7:2,3. Jednym z bohaterów Sevilli był bramkarz Marko Dmitrovic, który rozegrał do tej pory w tym sezonie tylko 716 minut, ale już wpuścił o cztery bramki mniej, niż według modeli matematycznych miałby z tych samych strzałów przeciętny bramkarz LaLiga.
Jednak Paulo Gazzaniga z Girony również należy do ścisłej czołówki na tej pozycji, a przewagę tę dodatkowo zwiększa fakt, że drużyna gości ma wyraźnie lepszą obronę pod względem jakości dopuszczanych strzałów. Podczas gdy Sevilla notuje średnio 1,44 xGa na mecz, Girona jest na poziomie zaledwie 1,12 xGa. Sevilla nie ma również przewagi w ataku, gdyż obie drużyny generują około 1,1 xG na mecz.
Ważną bronią Girony, oprócz przyzwoitej obrony, będą ich kontrataki. Tworzą z nich ponadprzeciętną liczbę okazji, podczas gdy Sevilla jest drugim najgorszym zespołem w lidze pod względem liczby szans dopuszczonych z takich sytuacji. Co więcej Katalończycy, z kontr zdobyli już 19 bramek, zdecydowanie najwięcej w lidze. Dlatego, mimo że Sevilla ma gorącą passę, Girona może ich w poniedziałek skarcić.
Sunderland - Watford (sobota)
Do końca angielskiej Championship pozostały już tylko dwie kolejki. Burnley i Sheffield United zapewniły sobie awans do Premier League, natomiast Luton i Middlesbrough zapewniły sobie miejsca w play-offach. Pozostałe dwa miejsca nie zostały jeszcze rozstrzygnięte.
W tabeli jest niezwykle ciasno, gdyż zajmujące piąte miejsce Coventry i dwunastą Swansea dzielą obecnie zaledwie cztery punkty. Jednym z kandydatów do awansu jest Sunderland, który obecnie zajmuje szóstą pozycję. W sobotę odwiedzi ich jednak zajmujący 13. miejsce Watford w meczu, który jest niezwykle trudny do przewidzenia.
Według expected points, czyli liczby punktów ustalanej na podstawie jakości stworzonych i dopuszczonych szans, pozycje obu drużyn powinny być w rzeczywistości odwrócone. Watford powinien być na szóstym miejscu z 68 punktami, podczas gdy Sunderland powinien być na 11. miejscu z 63 punktami. To jeszcze bardziej pokazuje, jak bardzo konkurencyjna jest ta liga.
Podczas gdy Sunderland gra głównie kombinacyjny futbol i generuje podania po ziemi w polu karnym przeciwnika (lub w jego pobliżu), Watford koncentruje się głównie na dośrodkowaniach do końcowej tercji w podejściu do ataku. Sunderland ma wiele problemów z obroną krosów i według analizy są to sytuacje, z których pozwolili przeciwnikom na największe szanse.
Problemem jest również fakt, że są najgorszą drużyną w zbieraniu odbitych piłek, więc jest spora szansa, że Watford będzie je w ten sposób wykorzystywał przy groźnych zrywach. The Hornets tworzą piątą co do wielkości liczbę szans z kontrataków w całych rozgrywkach, więc jest na co zwracać uwagę.
Czy Sunderland zdoła się podnieść i awansować do baraży, czy też zostanie przeskoczony w jednej z najgorętszych rywalizacji w europejskiej piłce?
Slovan Bratysława - Trnava (piątek)
Fani słowackiego futbolu mają szczęście śledzić niezwykle zacięty wyścig o tytuł. DAC Dunajska Streda prowadzi obecnie w Fortuna Lidze o jeden punkt nad Slovanem Bratysława, a 7 maja rozegrają kolejny mecz w grupie mistrzowskiej.
Zanim to jednak nastąpi, do rozegrania pozostała jeszcze bieżąca kolejka. Podczas gdy DAC zmierzy się z zajmującą szóstą lokatę Podbrezovą, Slovan czeka w piątek bardzo trudny mecz u siebie z Trnavą.
Pod względem jakości tworzonych i dopuszczanych szans, obie drużyny są w dotychczasowym sezonie bardzo podobne. Obie tworzą 1,5 oczekiwanych bramek na mecz i pozwalają na około 0,9. Slovan będzie miał przewagę swojego boiska, ale Trnava przyjedzie do stolicy jako drużyna, która doskonale radzi sobie w stałych fragmentach.
W tym sezonie stworzyli najwięcej groźnych sytuacji i zdobyli najwięcej bramek z rzutów wolnych w lidze. Dla porównania, Slovan cztery razy strzelał z rzutów rożnych, a Trnava 12 razy.
Slovan jest szóstą drużyną w lidze pod względem obrony rzutów rożnych, więc Trnava z pewnością będzie stanowić zagrożenie w tym aspekcie. Gospodarze desperacko muszą wygrać, co tylko otworzy przestrzeń dla gości do szybkich kontrataków, z których również są najgroźniejszą drużyną w lidze z 13 golami. Uważajcie, bo ten mecz również może przynieść niespodziankę.
Śledźcie uważnie wszystkie trzy mecze na Flashscore, a być może uda wam się trafić w ten weekend!