Liga nie dla przyjezdnych, nikt nie strzelił gola. Nietypowy rekord w Hiszpanii

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Liga nie dla przyjezdnych, nikt nie strzelił gola. Nietypowy rekord w Hiszpanii

Liga nie dla przyjezdnych – nietypowy rekord w Hiszpanii
Liga nie dla przyjezdnych – nietypowy rekord w HiszpaniiProfimedia
Po raz pierwszy w historii obecnych rozgrywek żadna drużyna gości nie zdobyła w ostatniej kolejce hiszpańskiej Segunda División (LaLiga Hypermotion) ani jednego gola. W 11 meczach albo padały bezbramkowe remisy, albo miejscowi wygrywali do zera.

26. kolejka LaLigi Hypermotion przechodzi do historii z powodów, którymi władze ligowe pewnie nie chciałyby się chwalić. Hiszpańska druga liga nie od dziś jest znana jako rozgrywki ze stosunkowo niewielką liczbą goli, za to wczoraj padł osobliwy rekord.

Wraz z ostatnim gwizdkiem meczu Valladolid-Albacete okazało się, że nikt z przyjezdnych nie zdobył gola, po raz pierwszy w historii obecnego formatu rozgrywek. Co więcej, dotąd najniższą liczbą trafień dla gości były trzy.

By znaleźć drugi taki przypadek w archiwach, trzeba sięgnąć aż do sezonu 1967/68, gdy w lidze grało jeszcze 16 klubów. Dziś ich liczba to 22, co czyni rezultaty ewenementem. Ekipom przyjezdnym nie pomogło nawet oddanie łącznie 132 strzałów! 

Zresztą, gospodarze też nie rozpieszczali – 10 goli w 11 meczach to przygnębiająca statystyka.