Gladiator De Rossi rzuca wyzwanie strategowi Xabiemu Alonso w Lidze Europy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Gladiator De Rossi rzuca wyzwanie strategowi Xabiemu Alonso w Lidze Europy

Gladiator Ligi Europy De Rossi rzuca wyzwanie strategowi Xabiemu Alonso
Gladiator Ligi Europy De Rossi rzuca wyzwanie strategowi Xabiemu AlonsoProfimedia
Kiedyś wielcy piłkarze, dziś trenerzy Romy i Bayeru są absolutnymi liderami dwóch drużyn, które już wieczorem rozegrają najbardziej emocjonujący półfinał Ligi Europy. Zapytaliśmy ich dwóch byłych kolegów z drużyny, Maxa Tonetto i Xabiego Prieto, o opinię.

Charyzmatyczny i krewki lider kontra spokojny i rozważny dowódca. Pierwsze z dwóch starć z ławki, które odbędzie się dziś wieczorem pomiędzy Daniele De Rossim i Xabim Alonso, będzie miało takie właśnie założenie. Bo z jednej strony mamy wiecznego kibica Romy, który przeszedł drogę od noszenia flagi, przez zawodnika do trenera, nie tracąc przy tym niemal cech, które miał na boisku. Z drugiej jednak strony jest strateg, który trenował spokojniej i z większą liczbą mistrzów, którzy go kształtowali, a który właśnie zwieńczył wspaniały projekt, zdobywając pierwszy niemiecki tytuł z Bayerem Leverkusen.

Mecz Roma-Bayer już o 21:00, śledź go na Flashscore

Dzisiejsze wyzwanie w pierwszym półfinale Ligi Europy będzie miało ich dwóch jako głównych bohaterów. Były środkowy obrońca z doskonałą wizją gry i zdolnością do łączenia formacji z ich taktyczną mądrością, gwałtowny rzymianin i spokojny Baskijczyk są obecnie pulsującym tętnem dwóch drużyn, które będą rywalizować o miejsce w finale. I obaj na swój sposób zrewolucjonizowali środowisko, w którym obecnie orbitują.

Gladiator

Nadmierna pasja. Czasami nadmierna. Ale często zwiastun świetnych występów i doskonałych wyników. Charakter Daniele De Rossiego, autentycznego gladiatora od zawsze związanego z drużyną Romy, pozwolił mu jako trenerowi dokonać w Trigorii prawdziwej kopernikańskiej rewolucji. Od jego przybycia zespół Giallorossich nie tylko poprawił jakość swojej gry, ale obecnie walczy także o miejsce w Lidze Mistrzów i gra w półfinale Europa League z większą świadomością własnych możliwości.

Ta świadomość, według byłego kolegi De Rossiego z drużyny, Maxa Tonetto, jest wynikiem zwycięskiego charakteru rodaka z Ostii: "Na boisku Daniele od razu wiedział, co zrobić z piłką między nogami. Miał wyjątkową szybkość myślenia. Już w bardzo młodym wieku był liderem i miał zadatki na przyszłego trenera".

Przejście z obrony trzyosobowej na czteroosobową również poprawiło grę na flankach. Potwierdza to sam Tonetto, znający flanki: "Pomijając formę, ważna jest koncepcja gry. Niska obrona nie pozwala na zbyt wiele możliwości na flankach, które są teraz podstawowymi obszarami do tworzenia przewagi. De Rossi zdołał to zmienić ze swoją Romą. Udało mu się również wnieść inną mentalność poprzez konstruktywną grę, poprzez operowanie piłką".

Na boisku zdolny do budowania gry, ale także do destrukcji dzięki swoim imponującym umiejętnościom atletycznym i obdarzony niezwykle wysokim poziomem charyzmy, De Rossi jako trener obrał ścieżkę kogoś, kto chce przejść do historii jako lider zdolny zarówno do motywowania, jak i dobrej gry. Jak prawdziwy gladiator.

Ostatnia forma Romy
Ostatnia forma RomyFlashscore

Strateg

Dystyngowany, niemal książęcy, ale też przesadny miłośnik futbolu. Taki właśnie jest Xabi Alonso, człowiek, który po kilku latach spędzonych jako piłkarz pod rozkazami najlepszych trenerów świata stał się pierwszorzędnym strategiem, czego dowodem jest jego znakomita praca w Bayerze, z którym zdobył swój pierwszy w historii tytuł mistrza Niemiec. Jednym z tych, którzy dobrze go znają, jest Xabi Prieto, młodszy od niego o dwa lata i wywodzący się z tej samej szkoły piłkarskiej, Realu Sociedad, gdzie obaj zbiegli się w sezonie 2003-04: "Już na boisku był trenerem ze względu na sposób, w jaki interpretował rolę i grę. Jego pozycja pomocnika pozwalała mu zrozumieć, co dzieje się na boisku i co należy zrobić, aby gra była lepsza i aby jego koledzy z drużyny grali lepiej".

Według Prieto decyzja Alonso o zostaniu trenerem przyszła z czasem: "Kiedy byłem młody, nie sądziłem, że może zostać trenerem, ale moim zdaniem po 30. roku życia zebrał już odpowiednie doświadczenie, aby stać się strategiem". Od Beniteza do Guardioli, przechodząc przez Mourinho i Ancelottiego, Baskijczyk chłonął prestiżowe wpływy, ale dla jego rodaka jeden wyróżnia się ponad wszystkie inne: "Nie mogę powiedzieć na pewno, ale biorąc pod uwagę rodzaj gry, jaki proponuje, wychodząc z tyłu, powiedziałbym, że Guardiola miał większy wpływ na stworzenie przez niego tożsamości dryblingu".

Pozytywny i spokojny Alonso jest z kolei spokojniejszym liderem, który woli skupiać się na strategii niż motywacji. W końcu obaj pochodzą z dwóch kultur, niemal na antypodach, z umiarkowaną śródziemnomorską bryzą kontrastującą z gryzącym wiatrem oceanicznym. Dwie cechy, które kształtują diametralnie różne charaktery.

Ostatnia forma Bayeru
Ostatnia forma BayeruFlashscore

Szał kontra cierpliwość

Front Giallorossich jest całkowicie odzwierciedlony w miłosnym gniewie De Rossiego, który - według Tonetto - jako trener musi jedynie okiełznać własny szał: "Jako zawodnik był bardzo ostry, miał wielki entuzjazm, który czasami prowadził go do wypadnięcia z torów, ale teraz, gdy jest trenerem, musi znaleźć więcej spokoju". Jednak dla byłego kolegi z drużyny trener Romy wniósł nową krew właśnie dzięki swojemu charakterowi: "Zawsze uderzał mnie jego pozytywny duch i wielki ładunek, który zaszczepia wokół siebie". Tonetto podsumowuje: "Gdyby to zależało ode mnie, podpisałbym z nim dziesięcioletni kontrakt".

Jednak według Prieto jedną z największych zalet Xabiego Alonso była jego cierpliwość: "Nigdy się nie spieszył. Miał w sobie pewność siebie i spokój, by nie spieszyć się z decyzjami. Potrafił zarówno szybko podać, jak i przemyśleć to i wykonać perfekcyjne przerzuty z 70/80 metrów". A jednak, pomimo łagodniejszego charakteru, z pewnością wynikającego z bardziej "nordyckiego" baskijskiego pochodzenia, trener Bayeru jest kolejnym piłkarskim obsesjonatem: "Jeden z ostatnich razy, kiedy go widziałem, poszliśmy zagrać w padla, a przed i po meczu nieustannie rozmawiał ze mną o formacjach, których chciał użyć. Xabi jest pasjonatem piłki nożnej i prawie nigdy się od niej nie odrywa".

Kontekst

Dla tej dwójki będzie to pierwsze wyzwanie z ławki po sześciu starciach przeciwko sobie jako zawodnicy. W tym czasie rzymianin wygrał tylko raz, a mianowicie mecz towarzyski pomiędzy Włochami i Hiszpanią na San Nicola w Bari w październiku 2011 roku, kiedy to Azzurri wygrali 2:1, a Alonso strzelił bramkę dla Iberyjczyków z rzutu karnego. W poprzednim meczu towarzyskim obu reprezentacji wygrali jednak Hiszpanie. Później, poza remisem 1:1 w fazie grupowej Euro 2012, obecny trener Romy w starciach z Baskami spotykał się już tylko z rozczarowaniami.

Najbardziej gorzkim z Włochami był bez wątpienia finał Euro 2012, przegrany 0:4 przez reprezentację Cesare Prandellego w jednym z najbardziej jednostronnych pojedynków finałowych w historii. Z kolei w barwach Romy była to tragiczna porażka 1:7 u siebie z Bayernem Monachium w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2014/15, kiedy to Stadio Olimpico było sceną jednego z najgorszych meczów Giallorossich w historii, a w rewanżu przegrali 2:0 w Monachium.

Dziś De Rossi będzie więc nie tylko szukał wyniku, który pozwoli jego drużynie zagrać w finale Ligi Europy z mistrzami Niemiec i jak dotąd niepokonanymi w tym sezonie, ale także spróbuje znaleźć osobisty rewanż na Alonso. Ten sam sposób myślenia o futbolu, ale dwa odmienne usposobienia u podstaw - Daniele i Xabi, wschodzący młodzi trenerzy, będą musieli walczyć z emocjami z braku możliwości wyjścia na boisko. Ale zza linii gry będą próbowali zaszczepić swoim podopiecznym własną mądrość. Obaj predestynowani do odegrania wielkiej roli, będą bohaterami pierwszego wyzwania.