Genialne widowisko w Lyonie, rewelacja sezonu Ligue 1 pokonana w ostatnich sekundach
Drużyna gości, szukająca trzeciego zwycięstwa z rzędu, aby utrzymać drugie miejsce w Ligue 1, dobrze rozpoczęła mecz. Jednak ich wykończenie było słabe. Drużyna została jednak zaskoczona z drugiej strony. Rzut wolny spowodował zamieszanie w polu karnym i ostatecznie piłka trafiła do Corentina Tolisso, który po wspaniałym pierwszym kontakcie i stworzeniu sobie miejsca do oddania strzału, skierował ją do siatki.
Drużyna Erica Roya niemal natychmiast odpowiedziała spektakularnym, akrobatycznym strzałem Doumbii, ale Anthony Lopes wykonał równie rewelacyjną obronę, nurkując w lewo i odbijając potężny strzał ponad poprzeczkę. Tolisso strzelił nad poprzeczką, a Malick Fofana ściął do środka i strzelił pod kątem, ale jego podkręcony strzał odbił się od poprzeczki.
Po przerwie goście nadal naciskali i po serii niecelnych strzałów, Piraci wyrównali za sprawą Steve'a Mounié, który dobił strzał Romaina Del Castillo. Zaledwie cztery minuty później mecz całkowicie się odmienił, a Del Castillo wykorzystał spektakularny rzut wolny przeciwko swojemu byłemu klubowi, strzelając z 25 metrów. 28-latek podwoił swój dorobek tego wieczoru i doprowadził do stanu 3:1, kończąc szybki kontratak strzałem na bramkę po tym, jak Lopes wyszedł na spotkanie z Doumbią, ale nie zbliżył się do piłki. Trzy gole w mniej niż 10 minut!
Mecz był jednak daleki od zakończenia. Alexandre Lacazette utrzymał Lyon w walce, zdobywając swoją 15. bramkę w Ligue 1. Utorowało to drogę Nicolásowi Tagliafico do wyrównania kolejnym pięknym strzałem z głębi pola. Rayan Cherki miał następnie świetną okazję do odebrania punktów przyjezdnym, ale po strzale ponad pustą bramką złapał się za głowę.
Na cztery minuty przed końcem Tagliafico i Pierre Lees-Melou zostali wyrzuceni z boiska po tym, jak wejście tego pierwszego zirytowało tego drugiego. Następnie, po długiej kontroli VAR, Bizot został uznany winnym przewrócenia Lacazette'a w polu karnym. To doprowadziło do rzutu karnego w ostatniej minucie, który został chłodno wykorzystany przez Maitland-Nilesa - około 16 minut po regulaminowym czasie.
Złamane serce Brestu, który może zostać wyprzedzony przez Monaco jako "najlepszy z reszty" za PSG. Brest chwilowo pozostaje wiceliderem, ale ma o jeden mecz więcej. Lyon tymczasem wspiął się do pierwszej siódemki i kontynuuje swój niebywały powrót po koszmarnym starcie sezonu. Do strefy udziału w Lidze Konferencji brakuje tylko dwóch punktów, do Ligi Europy trzech, a do Ligi Mistrzów - ośmiu.