Warszawa pożegnała Josue. Portugalczyk nie ukrywał wzruszenia. "Czuję się kibicem Legii"

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Warszawa pożegnała Josue. Portugalczyk nie ukrywał wzruszenia. "Czuję się kibicem Legii"

Warszawa pożegnała Josue. Portugalczyk nie ukrywał wzruszenia. "Czuję się kibicem Legii"
Warszawa pożegnała Josue. Portugalczyk nie ukrywał wzruszenia. "Czuję się kibicem Legii"Profimedia
Josue podczas sobotniego spotkania Legii Warszawa z Zagłębiem Lubin został pożegnany przez kibiców "Wojskowych" podczas ostatniego meczu w barwach stołecznego klubu. Na trybunach pojawił się specjalny transparent skierowany w stronę kapitana Legii.

Josue występował w Legii Warszawa przez ostatnie trzy sezony, rozgrywając łącznie 129 spotkań dla stołecznego klubu. Portugalczyk podczas sobotniego meczu z Zagłębiem Lubin został żywiołowo pożegnany przez kibiców na Żylecie. W pierwszej połowie trzykrotnie skandowano jego nazwisko, a w drugiej połowie wywieszono specjalny transparent. "Obrigado capitao", co w tłumaczeniu oznacza "Dziękujemy, kapitanie".

W 90. minucie Josue opuścił plac gry przy owacji na stojąco. Pomocnik w ostatnim meczu dla warszawskiego klubu zanotował dwie asysty przy trafieniach Marca Guala. Josue po meczu podziękował kibicom za piękne pożegnanie.

"Ludzie już mnie znają, wiedzą jaki jestem. Po pierwsze, jestem bardzo wdzięczny – w imieniu własnym i rodziny – że przyjęli mnie jak swojego. To, że kibice śpiewają twoje imię, nie jest normą, to nie jest dla każdego. Mam fantastyczną relację z fanami, bardzo ich szanuję i sam czuję się kibicem Legii. Tak jak powiedziałem moim przyjaciołom – Legia zawsze będzie Legią. Albo z Josue, albo bez niego. Albo z, albo bez niektórych ludzi, którzy nie zasługują, by być w tym klubie" - powiedział Josue.

Portugalczyk dodał, że liczy, iż Legia w przyszłym sezonie powalczy o mistrzostwo Polski.

"Mam nadzieję, że Legia będzie miała dobry przyszły sezon, po tym nienajlepszym. Wierzę, że sprowadzi jakościowych piłkarzy, bo takich potrzebuje. Stołeczny klub w ogóle potrzebuje jakości w paru innych rzeczach, ale gdy będę tak mówił, to chyba nigdy nie skończę. Z głębi serca mam nadzieję, że ten klub będzie mistrzem, bo ci ludzie na to zasługują. Czasem niektórzy nie mają na jedzenie, ponieważ wolą wydać pieniądze, by obejrzeć mecz z trybun. Chcą wesprzeć drużynę, odejmując swojej rodzinie, by móc tu przyjść. Niektórzy muszą zrozumieć jedną rzecz – kibice kochają ten klub, są jego sercem. Bez fanów, Legia jest niczym. Czasem trudno to przyznać, ale taka jest prawda" - podkreślił portugalski pomocnik.