Fabiański nie zatrzymał Fulham. West Ham przegrał domowe spotkanie

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Fabiański nie zatrzymał Fulham. West Ham przegrał domowe spotkanie
Fabiański nie zatrzymał Fulham. West Ham przegrał domowe spotkanie
Fabiański nie zatrzymał Fulham. West Ham przegrał domowe spotkanieAFP
Fulham pokonało w wyjazdowym meczu West Ham 2:0. W bramce Młotów stał Łukasz Fabiański, który nie powstrzymał przyjezdnych graczy, choć kilkukrotnie uratował swój zespół.

Strzelanie na Stadionie Olimpijskim w Londynie zaczęło się już w 9. minucie, gdy do siatki trafił Andreas Pereira. Brazylijczyk wykorzystał błąd Kostasa Mavropanosa, po którym Fabiański zdecydował się wyjść z bramki i został minięty przez gracza Fulham, który posłał piłkę do bramki. 

W późniejszym czasie gry Polak bronił strzały Williama, Rodrigo Muniza czy Alexa Iwobiego. Dwoił się i troił, by jak najdłużej trzymać swój zespół przy życiu, ale w 72. minucie goście wyszli z kontrą, Iwobi zagrał do Pereiry i Fabiański musiał skapitulować po raz drugi. 

Początkowo polski bramkarz miał grać tylko w meczach pucharowych, ale dzisiaj zagrał już swoje dziewiąte spotkanie w lidze w tym sezonie. Wszystko to jest spowodowane kontuzją Alphonse'a Areoli. Już w czwartek West Ham zagra rewanżowe spotkanie w Lidze Europy z Bayerem Leverkusen. Wtedy także można się spodziewać Polaka między słupkami.