Na razie żyje i ma się dobrze, ale odizolowanej rosyjskiej piłce nożnej grozi regres

Reklama
Reklama
Reklama
Więcej
Reklama
Reklama
Reklama

Na razie żyje i ma się dobrze, ale odizolowanej rosyjskiej piłce nożnej grozi regres

Piłkarze Zenitu Sankt Petersburg świętują zdobycie tytułu mistrzowskiego
Piłkarze Zenitu Sankt Petersburg świętują zdobycie tytułu mistrzowskiegoReuters
Odizolowana od europejskich i międzynarodowych rozgrywek rosyjska piłka nożna może się cofać, powiedział Reuterowi jeden z wiodących nadawców sportowych w kraju, ale musi nadal pukać do drzwi, aby spróbować znaleźć drogę powrotną.

Zarówno UEFA, jak i światowy organ zarządzający piłką nożną FIFA zdecydowały, że wszystkie rosyjskie drużyny - zarówno narodowe, jak i klubowe - zostaną zawieszone w uczestnictwie w ich rozgrywkach po decyzji Moskwy o wysłaniu wojsk na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Ekstrawaganckie obchody Zenitu Sankt Petersburg, gdy w zeszłym miesiącu zdobyli piąty z rzędu tytuł ligowy w składzie z kilkoma Brazylijczykami i kilkoma Kolumbijczykami, pokazują, że na razie wciąż istnieje życie w krajowej piłce nożnej.

Ale prezenter sportowy Dmitrij Guberniew powiedział, że międzynarodowa izolacja Rosji pogorszy krajowe rozgrywki.

"Oczywiście, sportowcy, piłkarze cierpią, bez wątpienia" - powiedział. "Nie będziemy udawać, że tak się nie dzieje... cofamy się, ponieważ nie gramy w europejskich pucharach, a nasza reprezentacja narodowa niestety gra tylko w meczach towarzyskich".

Rosyjski Związek Piłki Nożnej (RFU) reklamował przejście z UEFA do 47-narodowej konfederacji azjatyckiej (AFC), co Guberniev odrzucił.

"Łatwo jest odejść (z UEFA), ale trudno wrócić. Poza tym, nie jest tak, że azjatycka federacja powita nas z otwartymi ramionami" - powiedział, wskazując na prawdopodobny sprzeciw Australii, Japonii i Korei Południowej.

Nawet w obliczu trudności, utrzymywanie kontaktów z UEFA i FIFA jest najważniejsze, powiedział.

"Musimy próbować pukać nawet do tych zamkniętych drzwi, wyjaśniać, relacjonować, promować" - powiedział. "Utrzymywanie dialogu jest bardzo ważne. Nie możemy się w żaden sposób zamykać".

"Głodni i wściekli"

Oprócz klubów i zawodników, z międzynarodowych rozgrywek wykluczeni są także sędziowie. Najlepszy rosyjski sędzia, Sergey Karasev (44), który sędziował na mistrzostwach świata, nie ma nadziei na powrót na szczyt po "bolesnej" 16-miesięcznej nieobecności.

"Szczerze mówiąc, szansa jest niewielka. To byłby największy cud, gdyby tak się stało" - powiedział Reutersowi. "Spędziłem prawie dwa lata bez meczów międzynarodowych. Nawet jeśli stanie się to w najbliższej przyszłości, nie wiem, czy uda mi się szybko wrócić".

Karasev powiedział, że mniej pieniędzy w gospodarce może wywierać presję na mniejsze zespoły, ale wierzy, że krajowe rozgrywki mogą nadal się rozwijać.

"Nasi chłopcy są głodni i wściekli; chcą udowodnić swoją wartość. Myślę więc, że w niedalekiej przyszłości będziemy mieli dobrych rosyjskich piłkarzy na najwyższym poziomie" - powiedział Karasev.

Jednak dla kibiców utrata szansy na zobaczenie swojego kraju i klubów reprezentowanych na najwyższym poziomie jest bolesnym ciosem.

"To źle, oczywiście, że to źle, że opuściliśmy Europę" - powiedział Reutersowi w Petersburgu kibic Zenitu, Jewgienij Bagajew.

"Zawsze z niecierpliwością czekaliśmy na udział naszej drużyny w Lidze Mistrzów i Lidze Europy - to jak religia i zawsze za tym tęskniliśmy".