Snowboardzista Oskar Kwiatkowski: Najlepszy odpoczynek jest we własnym domu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Snowboardzista Oskar Kwiatkowski: Najlepszy odpoczynek jest we własnym domu
Snowboardzista Oskar Kwiatkowski: Najlepszy odpoczynek jest we własnym domu
Snowboardzista Oskar Kwiatkowski: Najlepszy odpoczynek jest we własnym domuPAP
"Cały sezon przepakowuję walizki, więc tzw. wakacje spędziłem w domu, bo jak się przekonałem taki odpoczynek jest dla mnie najlepszy" - powiedział PAP snowboardzista Oskar Kwiatkowski, tegoroczny mistrz świata w slalomie gigancie równoległym z Bakuriani.

Po sezonie Kwiatkowski miał około 20 dni odpoczynku.

"Nie był to jednak do końca czas dla siebie, bo np. niedawno wróciliśmy z testów sprzętu w Austrii na lodowcu Kaunertal. Nie powiem, żebym robił to z jakimś wielkim entuzjazmem, ponieważ cały czas myślałem o tym, żeby szybko wrócić do domu i trochę odpocząć" - zaznaczył.

Zapytany, czy udało się wybrać nowy sprzęt powiedział, że nie.

"Głównie dlatego, że nie zmienia się tego, co pokazało, że działało w minionym sezonie" - przyznał trzeci zawodnik klasyfikacji Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym.

Po okresie roztrenowania zakopiańczyk zaczął już przygotowania do nowego sezonu.

"Był już trzydniowy obóz w OPO COS. Kolejny, tym razem pięciodniowy, startuje 4 maja. Dom to odpoczynek dla głowy, ale tak naprawdę ciężko dłużej usiedzieć w miejscu po tak intensywnym sezonie. Trochę rozruchu bardzo mi się zatem już przyda" - zauważył.

Jak mówił, nie może doczekać się też wybiegnięcia w wyższe partie Tatr.

"To też dla mnie forma odpoczynku, ale i rozładowanie sezonowych emocji. Teraz dolinki, ale gdy tylko stopi się więcej śniegu, na pewno zaliczę te trudniejsze szlaki. Przyda mi się to np. w Nowym Jorku, gdzie lecę pod koniec maja i będę ambasadorem polonijnego biegu na 5 km" - wspomniał.

Zapytany o letnie zgrupowania powiedział, że zaplanowano je głównie w krajowych ośrodkach COS.

"Mają być Cetniewo, Spała, no i Zakopane. Głównie będą to: podnoszenie ciężarów, w tym rwanie i podrzut, elementy gimnastyczne oraz stabilizacyjne na macie, a także pływanie. To na obozach, a między nimi dzielę czas między rower i góry" - wyliczał zajęcia szkoleniowe Kwiatkowski.

Dodał, że już w lecie planowany jest wyjazd na śnieg.

"Chcemy już w sierpniu zaliczyć jakiś lodowiec, ale szczegółów jeszcze nie znam" - przekazał.

Tegoroczny mistrz świata, który był 13. w olimpijskiej rywalizacji w Pjongczangu w 2018 roku i siódmy cztery lata później w Pekinie, zapytany o główny cel na kolejny sezon odparł, że będzie nim zbudowanie jeszcze lepszej dyspozycji niż dotychczas.

"Takiej, która pozwoli mi sięgnąć po Kryształową Kulę, czyli wygrać Puchar Świata. W tym była na wyciągnięcie ręki ta "mała" w gigancie równoległym. Trzecie miejsce oczywiście cieszy, jednak czuję niedosyt i równocześnie zaostrzony apetyt na więcej, więc na pewno zawalczę o najwyższe trofea" - podsumował Kwiatkowski.