Mecz na początku nie układał się dobrze dla Jabeur. Już w inauguracyjnym gemie została ona przełamana przez Kasatkinę. Rosjanka dokonała tego samego w piątym i prowadziła już 4:1.
Wtedy nastąpiła seria przełamań. Najpierw Jabeur na 4:2, następnie Kasatkiny na 5:2 i ponownie Tunezyjki na 5:3. Przy serwisie turniejowej numer „2” Rosjanka miała dwie piłki setowe, ale żadnej z nich nie wykorzystała, a Jabeur doprowadził do wyniku 5:4, a za chwilę już był remis. Ons wygrała łącznie pięć gemów z rzędu od wyniku 2:5 i wygrała pierwszą partię.
Druga rozpoczęła się w ten sam sposób. Kasatkina przełamała już w pierwszym gemie i prowadziła 2:1. Tym razem Jabeur szybciej wzięła się za odrabianie strat i po chwili było już 3:2 dla niej. Tunezyjka przełamała ponownie w ósmym gemie, miała wynik 5:3 i serwowała. Niestety wtedy to Rosjanka wygrała gema przy jej podaniu i doszło do remisu 5:5.
Ostatecznie przy wyniku 6:5 Jabeur znowu przełamała swoją rywalkę i wygrała 7:5. Tunezyjka wciąż czeka na przeciwniczkę w finale, ponieważ spotkanie Jessicy Peguli z Belindą Bencic zostało przerwane przy stanie 7:5; 6:6 dla Szwajcarki, z powodu deszczu i bardzo silnego wiatru.
Dla Ons to pierwszy finał WTA w tym sezonie.