W Pradze Polacy pokazywali się już nieźle, zresztą w zeszłym roku Szymon Walków turniej wygrał wraz z Francisco Cabralem. Teraz do rywalizacji podchodzi z polskim partnerem Karolem Drzewieckim i obaj zaczęli walkę bardzo udanie.

Pierwszy set meczu 1/8 finału zaczął się od trudnych warunków narzuconych przez Andrieja Gołubiewa i Romana Jebavego. Żaden z duetów nie oddał gema przy swoim podaniu (kazachsko-czeski duet był bliski przełamania, ale nie wykorzystał trzech break pointów w siódmym gemie), co niechybnie doprowadziło do tie-breaka. Ten okazał się bardzo jednostronny, rozstrzygnięty 7-2 przez Gołubiewa i Jebavego.

W drugiej partii Drzewiecki i Walków wyszli na 2:0 po przełamaniu Gołubiewa i Jebavego, ale przewagę szybko stracili, gdy sami dali się przełamać. Ponownie rywalizacja stała się bardzo wyrównana. Polacy nie pozwolili jednak Czechowi i Kazachowi doprowadzić do kolejnego tie-breaka i w kluczowym, jedenastym gemie udało im się dokonać kluczowego przełamania po trzech break pointach.

O losach meczu zdecydował zatem super tie-break, którego polska para wygrała pewnie. Choć przegrywali już 3:5, to zdołali odskoczyć, oddając tylko jeden punkt z ośmiu kolejnych. Wygrali 10:6 i to oni w ćwierćfinale zagrają z Czechami Nouzą i Paulsonem.