Mecz rozpoczął się źle dla Rafaela Nadala. Już w pierwszym gemie został przełamany i musiał odrabiać straty. Ponownie stracił swoje podanie przy stanie 1:3 i sytuacja mocno się skomplikowała. Hiszpan odpowiedział za moment tym samym, ale ostatecznie przegrał 4:6.
Druga partia rozpoczęła się tak samo. Hiszpan przegrał swój serwis i musiał gonić rywala. Tym razem Nadal doprowadził do remisu 2:2. Ponowne przełamanie przyszło w siódmym gemie. Mackenzie McDonald wyszedł na prowadzenie 4:3, a w kolejnym gemie wydarzyło się coś bardzo złego dla turniejowej "jedynki".
Rafael Nadal poczuł dyskomfort w nodze i nie był w stanie kontynuować gry. Przy stanie 3:5 poprosił o przerwę medyczną i nie było pewne czy wróci na kort. Nadal pokazał jednak ogromny charakter i nie chciał poddać meczu. Drugiego seta również przegrał 4:6. Sztab trenerski i żona Hiszpana byli załamani, kiedy zobaczyli, że drugi tenisista świata ma problemy zdrowotne.
Rafael Nadal w trzecim secie walczył o przetrwanie. Starał się szybko zdobywać punkty, ponieważ miał problemy ze sprawnym poruszaniem. Hiszpan w trzeciej partii miał aż 24 zagrania kończące, podczas gdy w pierwszej i drugiej partii zaliczył po 9 takich zagrań.
Ostatecznie został przełamany przez Amerykanina przy stanie 5:5 i przegrał seta 5:7, a całe spotkanie 0:3.
Kibice godnie pożegnali schodzącego z kortu Rafaela Nadala, dla którego mógł to być ostatni mecz na australijskich kortach. Hiszpan dwa razy triumfował w Australian Open. Po raz pierwszy w 2009 roku, a drugi trzynaście lat później.