11Hacks: magiczny miesiąc w wykonaniu Marcusa Rashforda

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

11Hacks: magiczny miesiąc w wykonaniu Marcusa Rashforda

Marcus Rashford liderem po magicznym miesiącu w swoim wykonaniu
Marcus Rashford liderem po magicznym miesiącu w swoim wykonaniuAFP
W ramach współpracy z ekspertami danych z 11Hacks, Flashscore będzie regularnie przedstawiał najlepszego gracza ostatniego miesiąca pod względem statystyk w pięciu najlepszych ligach europejskich. Pierwszym wyborem był Marcus Rashford, który po trudnym zeszłorocznym sezonie jest jedną z najwybitniejszych postaci tej edycji Premier League.

Od momentu wznowienia Premier League po mundialu Rashford strzelił gola w każdym meczu z wyjątkiem jednego, dodając w tym czasie do swojego dorobku 10 bramek.

W lutym dołożył pięć goli w lidze i strzelił bramkę w finale Pucharu Ligi. Ponadto jego trafienie pomogło Manchesterowi United wyeliminować Barcelonę w pierwszej rundzie fazy pucharowej Ligi Europy. Spośród zawodników środka pola trener Erik ten Hag w trakcie swojej pracy w Manchesterze United więcej minut powierzył jedynie Bruno Fernandesowi.

Ten udany sezon mocno kontrastuje z poprzednim. Rashford opuścił wówczas siedem pierwszych meczów z powodu operacji barku, a w pozostałych w wyjściowym składzie wystąpił tylko 13 razy. Ostatecznie spędził na boisku 1343 minuty i zdobył zaledwie cztery bramki.

Ze względu na statystyki mała liczba minut była prawdopodobnie uzasadniona. Rashford oddawał średnio tylko 1,47 strzału na mecz, co oznacza, że w całym sezonie miał tylko 22 strzały na bramkę. Z tego tylko sześć z nich było z centralnego obszaru wewnątrz pola karnego przeciwnika - strefy zagrożenia - gdzie szanse na zdobycie bramki są matematycznie najwyższe.

Reszta jego strzałów pochodziła albo z ostrego kąta, albo spoza pola karnego, a zgodnie z wzorcem oczekiwanych bramek, powinien był trafić tylko trzy razy.

W zaawansowanym modelu danych, który ocenia wkład zawodnika w ostatnią tercję boiska na podstawie tego, jak jego ruch i podania zwiększają szanse drużyny na zdobycie bramki, uzyskał wynik poniżej średniej - 60% innych skrzydłowych wypadło lepiej w tej metryce. 

Statystyki Marcusa Rashforda
Statystyki Marcusa RashfordaFlashscore

O tym wszystkim jednak już zapomniano, bo w obecnej kampanii Rashford wykręca elitarne liczby. O ile w zeszłym sezonie jego zachowanie w polu karnym nie było idealne i bardzo trudno było mu wykończyć akcję, o tyle teraz tylko jego kolega z reprezentacji James Maddison jest bardziej aktywny między skrzydłami, a do tego bardzo często przebywa w środku boiska i często strzela spoza strefy.

W porównaniu z ubiegłym sezonem Rashford oddaje uderzenie ze znacznie lepszych pozycji - obecnie tylko Mohamed Salah, Raheem Sterling i Son Heung-Min kreują groźniejsze szanse. Jednak podczas gdy wspomniane trio nie wykorzystuje w pełni tych możliwości, Rashford znakomicie radzi sobie w swoich sytuacjach.

Son wykorzystał do tej pory tylko 8% swoich strzałów, Salah 12%, a Sterling 15%. Rashford osiągnął natomiast poziom 21%, co oznacza świetną skuteczność, biorąc pod uwagę jego aktywność strzelecką. Lepiej w Premier League radzili sobie tylko Phil Foden, Kaoru Mitoma i Yoane Wissa. Jednak o ile Rashford strzela celnie trzy razy na mecz, to w ich przypadku mówimy o średniej 1,5 do 1,8 uderzeń.

W lutowych meczach Premier League Rashford oddał 16 strzałów na bramkę, czyli zaledwie sześć mniej niż w całym poprzednim sezonie, a do oddania tych pięciu uderzeń potrzebował jedynie 1,53 xG (0,38 na 90 minut).

Mapa strzałów Marcusa Rashforda
Mapa strzałów Marcusa RashfordaFlashscore

Tak duża dysproporcja wynika również z pewnej dozy szczęścia i na dłuższą metę podobny strumień bramek jest nie do utrzymania, ale w przypadku Rashforda oznacza to również poprawę techniki wykończenia.

Zresztą mamy też dane historyczne zawierające próbkę 16 539 rozegranych minut (od sezonu 15/16 do obecnego). Ta statystyka pokazuje, że z jego 449 strzałów uzbierał 57 oczekiwanych goli i 73 prawdziwych.

Oznacza to, że przeciętny zawodnik Premier League zdobyłby z tych samych strzałów o 16 bramek mniej. Można więc śmiało powiedzieć, że wykończenie od dawna było jedną z mocnych stron Rashforda.

A ponieważ teraz regularnie dostaje się na wiele niebezpiecznych pozycji i znacznie ograniczył swoje strzały z dystansu, ta umiejętność jest jeszcze bardziej widoczna. Na przykład w lutowych meczach oddawał średnio dwa strzały na mecz z niebezpiecznej strefy, co jest wynikiem osiąganym zwykle przez najlepsze dziewiątki na świecie. Na tym samym poziomie w Premier League są Harry Kane, Gabriel Jesus i Ivan Toney.