Ancelotti: dobre planowanie latem oznacza, że nie trzeba wydawać w styczniu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Ancelotti: dobre planowanie latem oznacza, że nie trzeba wydawać w styczniu
Ancelotti: dobre planowanie latem oznacza, że nie trzeba wydawać w styczniu
Ancelotti: dobre planowanie latem oznacza, że nie trzeba wydawać w styczniu
Reuters
Real Madryt jest w dobrej formie, więc nie musiał wydawać dużych kwot w styczniowym oknie transferowym w przeciwieństwie do klubów z Premier League - powiedział w środę menedżer Carlo Ancelotti.

W styczniowym okienku transferowym drużyny Premier League wydały rekordową sumę 815 milionów funtów (1,00 miliarda dolarów) - wynika z analizy przeprowadzonej przez Deloitte's Sports Business Group. Tylko podczas wtorkowego "deadline day" na transfery przeznaczono ponad 275 milionów funtów.

Real Madryt, zajmujący obecnie drugą pozycję w tabeli LaLiga, nie dokonał żadnych zakupów w zimowym oknie transferowym, ale także nie sprzedał żadnego ze swoich graczy. Klub nadal bowiem stara się obronić tytuły z poprzedniego sezonu, czyli przede wszystkim mistrzostwo Hiszpanii oraz zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Włoski menadżer już wcześniej mówił, że Królewscy nie przeprowadzą już żadnych transferów. Teraz dodał, dlaczego. 

"Nie zajmowaliśmy się (styczniowym) rynkiem, ponieważ nie musieliśmy" - powiedział Ancelotti na konferencji prasowej przed czwartkowym meczem z Valencią.

"Jeśli dobrze planujesz, nie musisz iść na rynek (w styczniu)".

"Jeśli musisz uczestniczyć w rynku, to znaczy, że coś poszło nie tak. My uważaliśmy, że nie musimy... ponieważ oceniamy nasz skład bardzo dobrze".

Były klub Ancelottiego - Chelsea - przeznaczył na nowych graczy największą sumę w Premier League. To m.in. rekordowy transfer argentyńskiego pomocnika Enzo Fernandeza z portugalskiej Benfiki.

"Wszyscy wiemy, co się tam dzieje (w Premier League) z pieniędzmi z praw telewizyjnych, które są znacznie większe niż gdziekolwiek indziej" - dodał Włoch.

"I to się nie zmieni, tak pozostanie… daje im przewagę. Jednak nadal będą musieli rywalizować z (innymi ligami) w Europie".

Ancelotti powiedział również, że pomimo napiętego harmonogramu w ciągu najbliższych kilku tygodni, w tym gry w Klubowych Mistrzostw Świata, po których szybko nadejdzie rywalizacja w Lidze Mistrzów oraz Pucharze Króla, a także dalsze mecze LaLiga, jego drużyna będzie walczyć o zwycięstwo na wszystkich frontach.

Wezwał jednak władze do przyjrzenia się harmonogramowi meczów w przyszłości ze względu na dobro graczy.

"Nie odpuścimy żadnych turniejów, jesteśmy bardzo blisko… W półfinale Pucharu, 1/8 finału Champions League i w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata" - powiedział Ancelotti.

"Nie chcemy odpuszczać nawet pojedynczych meczów… (ale) harmonogram jest po prostu niezwykły, nie zatrzymuje się. LaLiga chce swojego udziału, FIFA chce swojego udziału, UEFA chce swojego udziału, hiszpańska FA chce swojego udziału... Nie pozwolą nam odpocząć ani dnia".

"Ja się nudzę, kiedy mam dni na odpoczynek, ale piłkarze się męczą... Zawsze cieszymy się na myśl o walce o każdy tytuł, ale przekraczamy swoje granice z takim harmonogramem, jaki jest. Między nami wszystkimi musimy coś zrobić, aby uniknąć tej sytuacji".