Hurkacz wygrywa z Bublikiem i wyprowadza Polskę na prowadzenie 2:1 z Kazachstanem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Hurkacz wygrywa z Bublikiem i wyprowadza Polskę na prowadzenie 2:1 z Kazachstanem

Hurkacz wygrywa z Bublikiem i wyprowadza Polskę na prowadzenie 2:1 z Kazachstanem
Hurkacz wygrywa z Bublikiem i wyprowadza Polskę na prowadzenie 2:1 z KazachstanemProfimedia
W Australii trwa United Cup, czyli tenisowy turniej drużynowy, który ma przygotować zawodniczki i zawodników do zbliżającego się turnieju Australian Open. Polska na otwarcie zawodów rywalizuje z Kazachstanem. Po zwycięstwie Huberta Hurkacza nad Aleksandrem Bublikiem 7:6, 4:6, 6:3, biało-czerwoni prowadzą 2:1.

Hurkacz i Bublik to najlepsi zawodnicy obu reprezentacji, którzy biorą udział w turnieju. Po pierwszym dniu obie drużyny remisowały ze sobą 1:1, więc dzisiejsze starcie miało duże znaczenie dla losów w grupie, w której znajduje się także Szwajcaria. 

Obaj zawodnicy zaczęli spotkanie od bardzo dobrej dyspozycji na polu serwisowym, przez co w pierwszej odsłonie wymiany były bardzo krótkie, a po kilkudziesięciu minutach doszło do spodziewanego tie-breaka bez żadnego przełamania. Go lepiej zaczął Polak, chociaż nie potrafił wykorzystać piłek setowych i gubił się przy swoim podaniu. Ostatecznie wykorzystał dopiero piątego setbola. 

Druga partia rozpoczęła się od sporej niespodzianki, bo Hurkacz dał się przełamać już w pierwszym gemie. Straty mógł odrobić już w kolejnym gemie, ale ostatecznie mu się to nie udało, a reprezentant Kazachstanu utrzymał prowadzenie do końca i wygrał 6:4. 

Trzeci set toczył się bez niespodzianek, jednak w kluczowym momencie błysnął Polak, który przełamał rywala, doprowadzając do prowadzenia 5:3. W swoim gemie serwisowym nie dał Bublikowi szans i bezwględnie wykorzystał okazję do wygrania spotkania. 

W całym pojedynku Hurkacz zaserwował aż 18 asów serwisowych. Jego rywal był tylko niewiele gorszy pod tym względem, bo zaskoczył Polaka 15 punktami zdobytymi bezpośrednio serwisem. 

Obaj zawodnicy zapewnili sporo atrakcji kibicom. W trwającym ponad dwie godziny spotkaniu regularnie decydowali się na atrakcyjne zagrania, podchodzenie do siatki czy skróty. Mecz toczył się w bardzo przyjaznej atmosferze, ponieważ po dobrej wymianie obaj regularnie doceniali wysiłek swojego przeciwnika. Mimo to nie zabrakło nerwowych sytuacji, gdy zdenerwowany Bublik wyżywał się na swojej rakiecie. 

Po wcześniejszym triumfie Igi Świątek nad Julią Putincewą i porażce Daniela Michalskiego z Timofiejewem Skatowem Polacy prowadzą z Kazachstanem 2:1. Do zakończenia rywalizacji pozostał mecz Magdy Linette z Żybek Kułambajewą oraz spotkanie mikstów.