Bucks wyeliminowani z play-off, Miami Heat okazało się lepsze po dogrywce

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Bucks wyeliminowani z play-off, Miami Heat okazało się lepsze po dogrywce
Jimmy Butler poprowadził Miami Heat do zwycięstwa w rywalizacji z Milwaukee Bucks
Jimmy Butler poprowadził Miami Heat do zwycięstwa w rywalizacji z Milwaukee BucksAFP
Koszykarze Milwaukee Bucks byli najlepszym zespołem w rundzie zasadniczej Konferencji Wschodniej, ale jak się okazało, faza play-off rządzi się swoimi prawami i ostatecznie Bucks pożegnali się z szansami na tytuł już na początkowej fazie. Awans dalej wywalczyła ekipa Miami Heat.

Miami Heat sensacyjnie prowadziło 3:1 w rywalizacji przeciwko faworyzowanym Milwaukee Bucks. To spotkanie miało odwrócić losy i przywrócić nadzieje dla Bucks na awans do kolejnej rundy.

Początek meczu wskazywał wyrównane spotkanie, ale od drugiej kwarty to gracze Milwaukee dominowali na parkiecie i sukcesywnie powiększali swoją przewagę.

Gracze Bucks do przerwy prowadzili 69:63, a już przed decydującą kwartą było 102:86. Wydawało się, że nic nie ma prawa pozbawić ich zwycięstwa w tym spotkaniu. Wtedy jednak Miami kolejny raz odpaliło tryb play-off i zaczęło grać zdecydowanie lepiej.

Wydawało się, że Miami nie zdoła doprowadzić do dogrywki, ponieważ na dwie sekundy przed końcem przegrywało 116:118, ale wtedy niemożliwego dokonał Jimmy Butler, który z bardzo trudnej pozycji umieścił piłkę w koszu i doprowadził do dogrywki.

Decydująca część meczu rozpoczęła się fatalnie dla Bucks, którzy po chwili przegrywali 119:126. Następnie rzucili się do odrabiania strat, ale było już za późno i mecz zakończył się wynikiem 126:128.

Giannis Antetokounmpo robił, co mógł, ale na niewiele to się zdało. Grek zdobył 38 punktów i miał 20 zbiórek, ale to było za mało. Gwiazdą spotkania był Jimmy Butler, który wywalczył 42 oczka i poprowadził Miami do awansu.