Kto kogo wyzywał po derbach Rzymu? Gorąco w szatniach

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Kto kogo wyzywał po derbach Rzymu? Gorąco w szatniach
Kto kogo wyzywał po derbach Rzymu? Gorąco w szatniach
Kto kogo wyzywał po derbach Rzymu? Gorąco w szatniach
Profimedia
Trzy czerwone kartki nie skończyły nerwów po meczu Lazio-Roma, raczej podniosły temperaturę. Po spotkaniu miało nawet dojść do konfrontacji między Jose Mourinho a prezydentem Lazio.

Jak mówią w Rzymie, derby Wiecznego Miasta nie zaczynają się ani nie kończą z gwizdkiem. Niecodzienną demonstrację tego przekazu można było oglądać po zakończeniu niedzielnego spotkania na Stadio Olimpico. Sędzia Davide Massa już po ostatnim gwizdku ukarał czerwonymi kartkami Bryana Cristante i Adama Marusicia.

To podniosło bilans czerwonych kartek do trzech, ponieważ już w trakcie meczu z boiska wyleciał Roger Ibanez. Do tego dochodzi siedem żółtych kartek pokazanych w toku spotkania, ale może dojść nawet postępowanie dyscyplinarne dla zawodników i sztabów.

Poszło o wydarzenia po spotkaniu, niewidoczne i dla telewidzów, i dla rzesz kibiców na Olimpico. W tunelu i pod szatniami mieli się w bardzo wulgarny sposób konfrontować zawodnicy. Jak podaje La Gazzetta dello Sport, Alessio Romagnoli celowo głośno świętował pod szatnią Romy, co skończyło się kłótnią z Gianluką Mancinim.

To jeden z kilku wątków ogólnego nerwowego zamieszania opisanych w publikacji. Do scysji miało dojść również pomiędzy Luisem Alberto a drugim trenerem Romy, Salvatore Fotim.

Do mniej drastycznej, ale również niekulturalnej wymiany miało dojść pomiędzy Jose Mourinho a Claudio Lotito, prezydentem Lazio. Portugalczyk, który sam w meczu nie mógł prowadzić Romy z powodu czerwonej kartki, miał zacząć słowami "Co się gapisz?!" do lidera Lazio, na co ten również odpowiedział nerwowo, sugerując, że Mourinho nie ma prawa przebywać w tym miejscu. Sprawa zajść ma być wyjaśniania przez władze piłkarskie.