Mourinho przegrywa apelację po zawieszeniu na dwa mecze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Mourinho przegrywa apelację po zawieszeniu na dwa mecze
Mourinho przegrywa apelację po zawieszeniu na dwa mecze
Mourinho przegrywa apelację po zawieszeniu na dwa mecze
AFP
Trener AS Romy, Jose Mourinho, przegrał apelację o odwołanie zawieszenia na dwa mecze Serie A za reakcję na wyrzucenie z boiska w przegranym 1:2 meczu z Cremonese pod koniec lutego - orzekł w piątek włoski Sportowy Sąd Apelacyjny.

Mourinho, który został wyrzucony przez sędziego Marco Piccininiego na początku drugiej połowy za okazywany sprzeciw, został ukarany grzywną w wysokości 10 000 euro i zawieszony na spotkania Romy z Sassuolo w niedzielę i z Lazio, 19 marca.

Portugalczykowi pozwolono zasiąść na ławce rezerwowych w ubiegłą niedzielę w wygranym 1:0 meczu Romy z Juventusem po tym, jak jego zakaz został tymczasowo zawieszony po apelacji.

Dyskwalifikacja szkoleniowca została wstrzymana, ponieważ prokuratura federalna prowadziła śledztwo w sprawie sporu z czwartym arbitrem, które zostało wczoraj odroczone.

Sam Mourinho nie pogodził się z tą decyzją i w mediach społecznościowych zamieścił swoje zdjęcie z gestem kajdanek.

Zrobił to na Instagramie, ukrywając nieco swoje intencje za postem reklamowym niektórych swoich sponsorów. Gest przypomina o tym, co zrobił w sezonie 2009-2010, zwracając się w proteście do sędziego Tagliavento podczas meczu Inter-Sampdoria. Tamto zachowanie kosztowało trenera z Setubal dyskwalifikację na trzy spotkania, a także grzywnę w wysokości 40 000 euro.

Roma milczy w mediach po odrzuceniu apelacji 

Od dzisiaj do derbów 19 marca trener i piłkarze AS Romy nie będą rozmawiać z mediami podczas meczów z Sassuolo i Lazio. To forma protestu klubu po tym, jak Sportowy Sąd Apelacyjny odrzucił apelację o odwołanie zawieszenia dla Jose Mourinho.

Władze Giallorossich są wściekłe na tę decyzję, ponieważ spodziewały się co najmniej skrócenia kary do jednego meczu.

Osobną sprawą jest aktywność medialna podczas meczu Ligi Europy z Realem Sociedad, gdzie Mourinho będzie przemawiał na konferencji prasowej, bo według Romy nie byłoby w porządku, gdyby protest przeciwko włoskiej federacji przeniósł się na UEFA.

Roma zajmuje czwarte miejsce w tabeli Serie A z 47 punktami, tracąc jedno "oczko" do trzeciego Lazio.