Zawodnik Sampdorii Genua podczas turnieju w Katarze występował na nietypowej dla siebie pozycji lewego obrońcy. 30-latek wypełnił jednak swoje zadania znakomicie, czym zwrócił na siebie uwagę wielu klubów.
Bereszyński po zakończeniu mundialu zaznaczył, że w jego opinii "Polacy w Katarze osiągnęli historyczny rezultat".
"Osiągnęliśmy historyczny wynik. Wyjście z grupy było naszym planem minimum i z tego możemy być zadowoleni. Natomiast dzisiaj przegraliśmy, w drugiej połowie Francja była dużo lepsza, ale mamy duży niedosyt. Ja osobiście mam duży niedosyt po pierwszej połowie, bo momentami Francuzi nie wiedzieli, jak mają z nami grać. Pewnie spodziewali się czegoś innego, my graliśmy coś fajnego" - uważa Bereszyński.
Bereszyński zadowolony z postawy Polaków
Na sam koniec 30-latek zaznaczył, że mecz Polski z Francją, który zadecydował o odpadnięciu biało-czerwonych z turnieju, był w jego opinii świetnym widowiskiem.
"Myślę, że graliśmy dobry mecz, fajny futbol, tworzyliśmy sytuacje. To jest piłka nożna. Nikt nie wie, jak by się to skończyło, gdybyśmy wykorzystali te dwie okazje. Może nawet jedna z nich by wystarczyła, by ten mecz wyglądał inaczej. Później straciliśmy bramkę do szatni, w drugiej połowie tak doświadczona drużyna jak Francja nie pozwoliła nam na tak wiele" - zakończył Bartosz Bereszyński.