MŚ 2022. Coman o Lewandowskim: Najlepiej, jeśli w ogóle nie ma piłki

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
MŚ 2022. Coman o Lewandowskim: Najlepiej, jeśli w ogóle nie ma piłki
Coman o Lewandowskim: Najlepiej, jeśli w ogóle nie ma piłki
Coman o Lewandowskim: Najlepiej, jeśli w ogóle nie ma piłki
Profimedia
Piłkarz reprezentacji Francji i Bayernu Monachium Kingsley Coman z uznaniem mówi o Robercie Lewandowskim, swoim byłym koledze klubowym, przeciwko któremu zagra w 1/8 finału mistrzostw świata. "Najlepiej, jeśli Robert w ogóle nie ma piłki" - przyznał skrzydłowy "Trójkolorowych".

Francja wygrała rywalizację w grupie D mundialu w Katarze, a Polska zajęła drugie miejsce w grupie C. To oznacza, że obie drużyny spotkają się w meczu 1/8 finału.

Okazję gry przeciwko sobie będą mieć Kingsley Coman i Robert Lewandowski, do niedawna koledzy klubowi z Bayernu. Kapitan reprezentacji Polski występuje obecnie w Barcelonie.

26-letni francuski skrzydłowy nie szczędził w czwartek komplementów pod adresem Lewandowskiego.

"To bardzo dobry zawodnik w polu karnym, z wyjątkowo dobrym wykończeniem akcji. Grałem z nim przez długi czas, nawet na treningach pokazywał cechy, które sprawiają, że utrzymuje się na tym poziomie od lat. Postaramy się zrobić wszystko, aby w niedzielę nie strzelił gola" - powiedział Coman.

"Najlepiej, jeśli w ogóle nie jest przy piłce" - dodał z uśmiechem.

Zaznaczył jednak, że reprezentacja Francji "nie może skupiać się tylko na jednym zawodniku".

Francuzi są świadomi silnych stron Polski

Francuzi zdobyli w 2018 roku mistrzostwo świata, ale trzy lata później odpadli w mistrzostwach Europy już w 1/8 finału, przegrywając w rzutach karnych ze Szwajcarią.

"W rywalizacji z Polską wszystko jest możliwe, to mecz mundialu, podejdziemy do niego z niezbędną powagą. Status faworyta nie daje przewagi w meczu, wręcz przeciwnie. Mecz ze Szwajcarią z niedawnego Euro to już przeszłość, ale nabieramy doświadczenia w tego typu spotkaniach. Pilnujemy, żeby to się więcej nie powtórzyło. Trzeba uczyć się na swoich błędach" - przyznał Coman.

"Polska to zupełnie inny przeciwnik. Ma styl grania, z którym często się spotykaliśmy, więc nie będziemy zaskoczeni. Wiemy, że ta drużyna jest bardzo groźna z kontrataku" - dodał piłkarz Bayernu.

Początek niedzielnego meczu Polski z Francją w Dausze o godzinie 16.