Spotkanie rozpoczęli Katarczycy, którzy długim podaniem w pole karne chcieli zaskoczyć Ekwador, ale obrońcy byli czujni.

Ekwador strzelił gola już w 3. minucie meczu. Ekipa z Ameryki Południowej miała rzut wolny i dośrodkowała w pole karne. Tam fatalnie zachował się bramkarz Kataru Saad Al Sheeb, gola strzelił Enner Valencia. Jednak trafienie nie zostało uznane, ponieważ sędzia Daniele Orsato po konsultacji z VAR, odgwizdał spalonego.

Przed kolejną szansą na gola Ekwador stanął w 17. minucie. Saad Al Sheeb przewrócił znajdującego się w polu karnym Ennera Valencię, który miałby przed sobą pustą bramkę. Bramkarz Kataru otrzymał za to żółtą kartkę. Sam poszkodowany wykonał strzał z jedenastu metrów i tym razem Ekwador wyszedł na prowadzenie.

Ekwador zdobył drugiego gola w 31. minucie. Piłkę w pole karne dośrodkował Angelo Preciado, a najlepiej w polu karnym odnalazł się Enner Valencia i strzelił drugiego gola w meczu, potwierdzając dominację, która była widoczna od początku starcia. 

Katarczycy byli sfrustrowani i bardzo często faulowali Ekwadorczyków. Brzydki faul na Ennerze Valencii w 36. minucie wykonał Karim Boudiaf, za co został ukarany żółtą kartką. Było to już trzecie tego typu upomnienie dla gospodarzy turnieju.

Serca kibiców Ekwadoru zamarły dwa minuty później, kiedy na murawę upadł Enner Valencia. Na szczęście skończyło się na strachu, napastnik nie odniósł poważnego urazu i wrócił na boisko.

Znakomitą okazję Katar miał w ostatniej akcji pierwszej połowy. Piłkę w pole karne dośrodkował Hasan Al Haydos, ale Almoez Ali nie potrafił dobrze wykończyć strzału głową z idealnej pozycji. Do przerwy Ekwador prowadził 2:0.  

Dziesięć minut drugiej połowy było do zapomnienia, ponieważ nie działo się praktycznie nic. Dobrą sytuację miał Ekwador w 55. minucie. Romario Ibarra oddał strzał prawą nogę, ale tym razem Al Sheeb stanął na wysokości zadania i obronił uderzenie Ekwadorczyka.

W drugiej połowie Ekwador trochę zwolnił tempo. Katar dłużej utrzymywał się przy piłce, a w 74. minucie Akram Afif oddał strzał z dystansu, ale było to niecelne uderzenie. 

Minutę później na murawę ponownie upadł Enner Valencia i tym razem musiał już zrezygnować z dalszej gry. Jego miejsce zajął napastnik Los Angeles FC Jose Adoni Cifuentes Charcopa. 

Daniele Orsato bardzo temperował zapędy zawodników i nie bał się pokazywać żółtych kartek. Cztery otrzymali Katarczycy: Al Sheeb, Ali, Boudiaf i Afif. Po stronie Ekwadoru ukarani zostali Moises Caicedo oraz Jhegson Mendez. 

Duży błąd arbiter popełnił w 82. minucie, kiedy nie pokazał żółtej karki za uderzenie w twarz. Mohammed Waad nieprzepisowo zatrzymywał Mendeza. 

86. minuta to bardzo dobre długie podanie wykonane przez Bassama Al Rawiego, dotarła ona do Mohammeda Muntariego, który oddał niebezpieczny strzał i Katar był blisko złapania kontaktu. 

Sędzia doliczył pięć minut, ale w tym czasie nie wydarzyło się zbyt wiele. Ekwador pewnie pokonał Katar i zapisał na swoje konto trzy punkty. Po raz pierwszy w historii gospodarz przegrał mecz otwarcia.

Kolejne mecze tej grupy zostaną rozegrane w piątek 25 listopada. Katar zagra wtedy z Senegalem, a Ekwador zmierzy się z Holandią.