MŚ 2022: Portugalia pokonuje Ghanę po trudnym meczu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
MŚ 2022: Portugalia pokonuje Ghanę po trudnym meczu
MŚ 2022: Portugalia pokonuje Ghanę po trudnym meczu
MŚ 2022: Portugalia pokonuje Ghanę po trudnym meczuStatsPerform/AFP
Pierwsza połowa spotkania Portugalii z Ghaną nie obfitowała w wiele sytuacji. Jednak po zmianie stron obie drużyny ruszyły do ataku, zapewniając kibicom prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Drużyna Cristiano Ronaldo wygrała 3:2, choć w końcówce mogła stracić dwa punkty na własne życzenie.

Od początku spotkania to Portugalia starała się narzucić swój styl gry. Aktywny był oczywiście Cristiano Ronaldo oraz Joao Felix. Już w 5. minucie piłkarze Santosa wykonywali rzut rożny, jednak strzał Otavio okazał się niecelny.

Przewaga zespołu z Europy była wyraźnie widoczna, jednak Ghana również szukała swoich okazji. Kibice szybko mogli zorientować się, że ich plan na zdobycie bramki jest dosyć przewidywalny, a mianowicie kierowanie piłek do szybkiego i silnego Inakiego Williamsa

W 10. minucie świetne prostopadłe podanie otrzymał CR7, jednak bramkarz okazał się szybszy i pierwszy dopadł do piłki.

Po kilku szybkich atakach Portugalia uspokoiła grę i skupiła się na budowaniu akcji kombinacyjnych. Jednak defensorzy trenera Addo ustawiali się bardzo umiejętnie, choć czasem ratowali się także wybiciem piłki daleko przed siebie lub poza boisko.

Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego dominowała niemal w każdym aspekcie. Po półgodzinie gry miała 70% posiadania piłki i znaczną przewagę w sytuacjach bramkowych, jednak niewiele z tego wynikało. Wiele chęci do gry wykazywał Felix, jednak jego strzały mijały światło bramki. Z kolei piłkarze Ghany prezentowali się tak, jakby bezbramkowy remis w tym spotkaniu był ich celem.

Joao Felix vs. Ghana
Joao Felix vs. GhanaStatsPerform/AFP

Oprócz Williamsa, nieco wigoru w drużynie z Afryki wnosili przede wszystkim Thomas Partey i kapitan Andrew Ayew. Jednak zazwyczaj ich ataki kończyły się w środkowej części boiska. 

Portugalia do końca pierwszej połowy starała się skruszyć mur ustawiony przez rywala, jednak pomimo zaangażowania wszystkich zawodników nie udało im się zdobyć ani jednej bramki. Do szatni drużyny schodziły z wynikiem 0:0.

Wykorzystać szybkość

Po zmianie stron kilka ataków przeprowadzili piłkarze Ghany. Tak, jakby przypomnieli sobie, że dysponują świetnymi warunkami fizycznymi i doskonałym przygotowaniem motorycznym. Jednak po kilku nieudanych próbach wszystko wróciło do normy i to Portugalia znów przejęła inicjatywę.

W pewnym momencie na boisku starli się Felix i Seidu. Drugi z zawodników zachował się agresywnie w stosunku do Portugalczyka. Otrzymał reprymendę od arbitra, jednak sędzia poprzestał jedynie na żółtej kartce.

W 62. minucie Felix posłał świetne podanie w pole karne. Do piłki dobiegał Ronaldo, jednak uprzedził go obrońca Ghany, który według sędziego, faulował Portugalczyka. Rzut karny! W tej sytuacji nie było nawet interwencji VARu. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze stanął sam poszkodowany, wziął głęboki oddech i pewnym strzałem pokonał Ati-Zigiego.

Tym samym Ronaldo stał się pierwszym piłkarzem w historii, który zdobył bramkę na pięciu kolejnych mistrzostwach świata.

Cristiano Ronaldo vs. Ghana
Cristiano Ronaldo vs. GhanaStatsPerform/AFP

Po straconym golu Ghana w końcu ruszyła do przodu. Początkowo ataki zespołu były nieco chaotyczne, jednak piłkarze z Afryki coraz bardziej zagrażali bramce strzeżonej przez Diogo Costę. Aż nadeszła 73. minuta. Prawą stroną popędził Kudus i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Ta odbiła się od nóg interweniującego Danilo, po czym dopadł do niej Ayew i wyrównał rezultat spotkania. 1:1.

Mecz otworzył się na dobre. Zaraz po golu Ayew i Kudus zostali zmienieni przez trenera Ghany. Piłkarze jeszcze radowali się ze zdobytej bramki z kolegami siedzącymi na ławce rezerwowych, kiedy Portugalczycy w ciągu dwóch minut strzelili dwa gole! Najpierw piłkę do siatki skierował Felix, a następnie Rafael Leao, który chwilę wcześniej wszedł na plac gry. Przy obu bramkach asystował Bruno Fernandes. Andrew Ayew z wielką wściekłością ciskał bidonem o ziemię, a kibice Portugalii wpadli w szał radości.

Podopieczni Sanotsa kontrolowali grę, a zawodnicy Ghany wyglądali na zrezygnowanych. Trzy minuty przed końcem trener Portugalczyków zdjął z boiska m.in. Ronaldo i Feliksa, którzy otrzymali brawa na stojąco. Wydawało się, że spotkanie spokojnie dobiegnie końca, jednak w 88. minucie to Bukari strzelił na 2:3. Tym razem to CR7 był wyraźnie zirytowany, siedząc już na ławce rezerwowych.

Końcówka spotkania była bardzo niespokojna, a piłkarze nie zawsze utrzymywali nerwy na wodzy. Po jednym ze starć żółte kartki otrzymali Williams i Danilo. Sędzia doliczył aż 9. minut. Sekundy przed końcem błąd popełnił Costa. Wypuścił piłkę pod nogi, a zza jego pleców niespodziewanie wybiegł Williams. Jednak przy próbie skierowania piłki do bramki poślizgnął się i pozwolił golkiperowi szybko naprawić pomyłkę. Ostatecznie Portugalia zdołała utrzymać korzystny dla siebie rezultat i zainkasować cenne trzy punkty.

Portugalia - Ghana
Portugalia - GhanaStatsPerform