Najlepsza alpejka ostatniej dekady i liderka wszech czasów w klasyfikacji pucharowych zwycięstw potwierdziła, że jest wszechstronną narciarką. Specjalizuje się w slalomach, ale jako nieliczna wygrywała zawody we wszystkich narciarskich konkurencjach.
W sobotę o 0,15 s wyprzedziła faworytkę tej konkurencji Włoszkę Sofię Goggię, która z kolei była najlepsza w piątkowym supergigancie, podczas gdy Shiffrin uplasowała się wówczas tuż za podium. Trzecie miejsce w zjeździe zajęła inna reprezentantka Italii Federica Brignone, wolniejsza od Amerykanki o 0,17 s.
Czołowa "30" miała komfortowe warunki jazdy, natomiast później wzmógł się wiatr i po kilku upadkach sędziowie postanowili zakończyć zawody.
Shiffrin umocniła się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej PŚ i pewnie zmierza po szóstą w karierze dużą Kryształową Kulę. Ma już 195 punktów przewagi nad Brignone. Jest także liderką zjazdu, ponieważ po odwołaniu wcześniejszych zawodów, w St. Moritz po raz pierwszy alpejki rywalizowały w tej konkurencji.
W niedzielę w St. Moritz zaplanowano drugi supergigant.