Selekcjoner Szwecji gotowy już za dwa tygodnie "rzucić ręcznik", jeśli będą złe wyniki

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Selekcjoner Szwecji gotowy już za dwa tygodnie "rzucić ręcznik", jeśli będą złe wyniki

Andersson zapowiedział, że "rzuci ręcznik" i się podda, jeśli Szwecja nie awansuje na Euro
Andersson zapowiedział, że "rzuci ręcznik" i się podda, jeśli Szwecja nie awansuje na EuroPAP
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Szwecji Janne Andersson oświadczył, że jeżeli jego drużyna nie awansuje na Euro 2024 to on natychmiast odejdzie, a może się to zdarzyć już za dwa tygodnie.

Szwecja gra w grupie F z Belgią, Austrią, Azerbejdżanem i Estonią i po pięciu spotkaniach ma zaledwie sześć punktów, natomiast Belgia i Austria po 13.

Następny mecz rozegrany zostanie 16 października na wyjeździe z Belgią i w przypadku porażki Andersson zapowiedział, że "rzuci ręcznik" i się podda, lecz jeszcze poprowadzi drużynę w dwóch ostatnich "meczach o honor" z Azerbejdżanem i Estonią, jednak już jako "były szkoleniowiec".

Po porażce w Sztokholmie z Austrią 1:3 Andersson mówił, że nie zamierza odejść, a federacja piłkarska SvFF potwierdziła, że jego zwolnienie przed upływem kontraktu w lecie przyszłego roku nie wchodzi w grę. Natomiast w badaniach opinii publicznej ponad 80 procent szwedzkich kibiców żąda jego natychmiastowego zwolnienia.

Tabela grupy F
Tabela grupy FFlashscore

"Nasze szanse na awans są mikroskopijne" – skomentował dziennik "Aftonbladet", a kanał telewizji TV4 ocenił, że "marzenia o Euro już się rozwiały". Inne media, w których od kilku dni trwa debata na temat "tragicznego stanu" reprezentacji podkreślają, że "szwedzki futbol przechodzi widoczną zmianę generacji, a Andersson uporczywie trzyma się przestarzałego stylu gry".

Szkoleniowiec został zatrudniony przez SvFF w 2016 roku, a w 2020 przedłużono jego kontrakt do 2024 roku włącznie z ewentualną grą na Euro w Niemczech.

Najbliższe mecze Szwecji
Najbliższe mecze SzwecjiFlashscore

"Jeszcze nigdy w naszej historii nie zwolniliśmy trenera przed upływem jego kontraktu, ponieważ taka jest tradycja i kultura pracy w naszej federacji i nie zamierzamy tego zmieniać" – informowała wcześniej federacja.

W poniedziałek przyznała, że "już rozpoczął się proces poszukiwania nowego selekcjonera".