Trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć. Napastnik Westerlo otrzymuje dwie żółte kartki w 4 sekundy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Trzeba zobaczyć, żeby uwierzyć. Napastnik Westerlo otrzymuje dwie żółte kartki w 4 sekundy
Romeo Vermant otrzymał dwie żółte kartki w ciągu czterech sekund
Romeo Vermant otrzymał dwie żółte kartki w ciągu czterech sekundProfimedia
KV Mechelen wygrało 3:2 z KVC Westerlo w sobotni wieczór. Najbardziej uderzający moment meczu miał miejsce w doliczonym czasie pierwszej połowy. Dzięki dwóm żółtym kartkom w cztery sekundy grający w przewadze piłkarze Mechelen wygrali mecz w drugiej połowie.

Goście z Westerlo prowadzili już 2:0 w ciągu 30 minut, między innymi dzięki bramce Romeo Vermanta, który chwilę później zapewnił drużynie gospodarzy powrót do gry, wylatując z boiska.

Napastnik Westerlo otrzymał żółtą kartkę od sędziego w trzeciej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy, a cztery sekundy później został nawet wyrzucony z boiska za drugą żółtą kartkę.

Pierwszą otrzymał, ponieważ długo przeszkadzał, gdy Mechelen chciało wykonać rzut wolny. Następnie wdał się w dyskusję z sędzią, za co otrzymał drugą kartkę w meczu.

Częściowo dzięki czerwonej kartce Vermanta, Mechelen zdołało odwrócić losy meczu i wygrać 3:2 po zmianie stron. Również w trzeciej minucie doliczonej do drugiej połowy miał miejsce niefortunny moment w wykonaniu 20-letniego zawodnika Westerlo, który przechylił losy meczu: gol Ravila Tagira dał Mechelen prowadzenie 3:2.