Messi do tej pory posmakował jedynie Leagues Cup za oceanem, ale w trzech meczach zdążył już strzelić pięć goli i zaliczyć jedną asystę. Gola numer sześć dołożył na początku meczu z Dallas. Asystował przy niej inny nowy nabytek Interu Miami – Jordi Alba.
Potem jednak drużyna Dallas trafiła trzykrotnie. W 65. minucie zaledwie 18-letni Benjamin Cremaschi zdobył jednak bramkę kontaktową po kolejnej asyście Alby. Robert Taylor strzelił następnie do własnej bramki, a Marc Farfan zrobił to samo po drugiej stronie.
W 85. minucie Dallas dało też szansę Messiemu na bezpośredni strzał z rzutu wolnego. Doświadczony Argentyńczyk jej nie zmarnował i doprowadził do wyrównania.
Po regulaminowym czasie gry, mecz przeszedł bezpośrednio do rzutów karnych, z których zwycięsko wyszła drużyna Messiego. Paxton Pomykal był jedynym, który spudłował swoją próbę.