AC Milan w półfinale Ligi Mistrzów. Bezradne Napoli, dwa niewykorzystane karne

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
AC Milan w półfinale Ligi Mistrzów. Bezradne Napoli, dwa niewykorzystane karne
AC Milan w półfinale Ligi Mistrzów. Bezradne Napoli, dwa niewykorzystane karne
AC Milan w półfinale Ligi Mistrzów. Bezradne Napoli, dwa niewykorzystane karneAFP
W drugim meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów AC Milan zremisował z SSC Napoli 1:1 i dzięki wygranej w pierwszym spotkaniu awansował do półfinału rozgrywek. Gospodarze w tym meczu razili nieskutecznością, a zawodnicy Pioliego imponowali grą w defensywie. Każda z drużyn zmarnowała po rzucie karnym.

Pierwsze minuty spotkania rozgrywanego na Stadio Diego Armando Maradona to wyraźna przewaga zespołu Napoli. Gospodarze praktycznie cały czas gościli na połowie AC Milan, spychając rywali do głębokiej defensywy. Aktywnością wykazywał się przede wszystkim Chwicza Kwaracchelia, Giovanni Di Lorenzo oraz wracający do składu Victor Osimhen. Obrońcy Rossonerich mieli ogromne kłopoty z powstrzymaniem Gruzina, który w swoim stylu popisywał się dynamicznymi rajdami i odważnymi wejściami w pole karne.

W 13. minucie Matteo Politano oddał mocny strzał na bramkę gości, ale piłka minęła słupek o kilka centymetrów. To było jednak kolejne ostrzeżenie dla podopiecznych Stefano Pioliego, którzy w końcu przełamali pressing przeciwników i coraz częściej zagrażali defensywie Napoli.

W 22. minucie po starciu z Mario Ruim w polu karnym upadł Rafael Leao. Sędziujący to spotkanie arbiter Szymon Marciniak nie miał żadnych wątpliwości i podyktował rzut karny dla Milanu. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Olivier Giroud. Francuski napastnik wziął głęboki oddech i oddał mocne uderzenie, jednak bramkarz Alex Meret wyczuł jego intencje i uratował swój zespół przed stratą gola. Okrzyk radości kibiców zgromadzonych na trybunach z pewnością słyszany był w promieniu kilku kilometrów.

W 34. po jednym z pojedynków groźnej kontuzji doznał Politano. Pomocnik długo nie podnosił się z murawy i mimo interwencji medyków musiał zakończyć swój występ w tym meczu. Chwilę później kontuzji nabawił się także Rui. Luciano Spalletti był zatem zmuszony dokonać podwójnej zmiany. Na plac gry posłał Hirvinga Lozano i Mathiasa Oliverę.

W 43. minucie piłkę na własnej połowie stracił Tanguy Ndombele. Przejął ją Leao, który natychmiast zdecydował się na samotny rajd, mijając po drodze kilku zawodników Napoli. Kiedy znalazł się w polu karnym, podał futbolówkę do Girouda, który strzałem z bliska umieścił ją w siatce.

Bezzębne Napoli, Kwaracchelia jak Giroud

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się z kolei od indywidualnej akcji Kwaracchelii. Skrzydłowy przedarł się w pole karne gości, wymanewrował obrońców, ale jego strzał - choć oddany z bliskiej odległości - poszybował nad bramką Maignana.

W dalszej fazie meczu Azzuri znów przejęli inicjatywę i cierpliwie budowali kolejne akcje. Ich częste wymiany piłki były efektowne, ale nie przynosiły zmiany rezultatu. Brakowało im zarówno pomysłu na sforsowanie szczelnej defensywy Milanu, jak i precyzji przy strzałach. 

W 80. minucie wydawało się, że do gospodarzy w końcu uśmiechnęło się szczęście. We własnym polu karnym piłkę ręką zagrał Fikayo Tomori. Do wykonania rzutu karnego przystąpił Kwaracchelia, jednak i on nie zdołał go wykorzystać, bowiem Maignan popisał się fantastyczną paradą.

W 93. minucie dośrodkowanie Giacomo Raspadoriego na gola zamienił Victor Osimhen. Było już jednak za późno, aby odrobić straty. W kolejnej akcji Kwaracchelia niecelnie zagrał w pole karne, a sędzia sekundy później zakończył spotkanie.

AC Milan melduje się w półfinale Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z wygranym pary Benfica - Inter. Z kolei Napoli kończy swoją przygodę w tych rozgrywkach, ale zapewne już za kilka tygodni będzie cieszyć się z mistrzostwa Włoch.