Bayern musiał szybko otrząsnąć się po weekendowym upokorzeniu ze strony Bayeru, ponieważ w środę czeka ich starcie 1/8 finału Ligi Mistrzów w Rzymie, gdzie o 21:00 zmierzą się z Lazio. Monachijczycy wygrali krajowe rozgrywki jedenaście razy z rzędu i obecnie są pięć punktów za wspomnianą drużyną Xabiego Alonso. Neuer powiedział, że odwrócenie sytuacji nie zależy tylko od starszych zawodników:
"Mamy wielu liderów we własnych szeregach. Thomasa Müllera nie było na boisku, Joshua Kimmich wszedł jako zmiennik i doznał kontuzji. To prawda, że z dobrze zgranym zespołem i pewnym szkieletem składu, sprawy można rozwiązać. Ale jeśli brakuje jednego z liderów, jak to miało miejsce przeciwko Leverkusen, inni muszą przejąć inicjatywę".
Thomas Tuchel jest pod coraz większą presją w klubie, w którym trenerzy są oceniani przede wszystkim na podstawie wyników drużyny w Lidze Mistrzów, zwłaszcza w ostatnich latach, kiedy siła finansowa Bayernu sprawiła, że dominacja na arenie krajowej stała się formalnością.
Dni poprzednika Tuchela, Juliana Nagelsmanna, były policzone po tym, jak Bayern został wyeliminowany przez Villarreal w ćwierćfinale LM w 2022 roku. Słaby występ przeciwko Lazio, które zajmuje ósme miejsce w tabeli Serie A, może przybliżyć szkoleniowca do odejścia, mniej niż rok po dołączeniu do mistrzów Niemiec.
"Musimy wyciągnąć coś z kiepskiego meczu z Leverkusen i przekuć to w pozytyw. Wszyscy są zmotywowani i głodni lepszych wyników. Lazio może nie jest zespołem, o którym ludzie mówią najwięcej, ale już wcześniej mieliśmy problemy nawet ze słabszymi rywalami. Zasługują na to, by być w fazie pucharowej, nie zamierzamy lekceważyć żadnej drużyny" - dodał Neuer.