Enrique: Będziemy atakować jak zawsze. Jesteśmy zespołem, który zawsze atakuje

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Enrique: Będziemy atakować jak zawsze. Jesteśmy zespołem, który zawsze atakuje
Enrique: Będziemy atakować jak zawsze. Jesteśmy zespołem, który zawsze atakuje
Enrique: Będziemy atakować jak zawsze. Jesteśmy zespołem, który zawsze atakujeAFP
Mecze Paris Saint-Germain przeciwko Milanowi będą kluczowe w kontekście szans Paryżan na awans z trudnej grupy - tak uważa Luis Enrique, który wziął udział w przedmeczowej konferencji prasowej.

PSG zajmuje drugie miejsce w grupie F po zaskakującej porażce aż 1:4 z Newcastle na początku tego miesiąca, a w kolejnych dwóch meczach zmierzy się z Milanem. Paryżanie mają na koncie trzy punkty, Milan ma dwa oczka, a Borussia Dortmund zamyka grupę z jednym zdobytym punktem. 

„To kluczowe mecze, biorąc pod uwagę okoliczności ostatnich dwóch kolejek, ale koncentrujemy się na każdym meczu. Prawdziwą wartością AC Milan jest to, że to świetny zespół, który zawsze grał w najważniejszych rozgrywkach” – powiedział dziennikarzom Enrique.

„Każdy klub na świecie ma swoje wzloty i upadki, ale AC Milan radzi sobie obecnie dobrze. Dlatego tworzymy „Grupę Śmierci” - wszystkie cztery drużyny mogą przejść dalej” - powiedział Hiszpan.

Zapytany, jak PSG podejdzie do środowego meczu, Enrique powiedział: „Będziemy atakować jak zawsze, jesteśmy zespołem, który zawsze atakuje. Zawsze mieliśmy więcej posiadania piłki niż nasi przeciwnicy".

„Kibice doceniają taką mentalność zawodników, lubią widzieć, jak zespół broni się w zorganizowany sposób, jak naciskamy na naszych przeciwników, że zawsze atakujemy” - mówił.

Tabela grupy F w Lidze Mistrzów
Tabela grupy F w Lidze MistrzówFlashscore

W środę obaj bramkarze zmierzą się ze swoimi byłymi drużynami: 28-letni Mike Maignan zmierzy się z PSG, a Gianluigi Donnarumma z Milanem po odejściu z San Siro za darmo w 2021 roku.

Donnarumma był krytykowany przez kibiców Milanu od czasu swojego odejścia, ale 24-latek stwierdził, że próbował o tym nie myśleć. „Ważne jest dla mnie, aby mieć dobre relacje, ponieważ zawsze dawałem z siebie wszystko aż do ostatniego meczu. To normalne, że krytyka trochę mnie boli. Ale nie mam czasu o tym myśleć, muszę się skupić na tym meczu, który będzie bardzo trudny i pełen emocji. Muszę pozostać skupiony i nie pozwolić, aby emocje wzięły nade mną górę. Będzie wiele emocji i spotkanie z moimi starymi kolegami z zespołu będzie wielką radością” - powiedział Włoch.