Podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Dimitri Payet oznajmił, że żegna się z klubem, do którego pierwszy raz przychodził dziesięć lat temu. W trakcie ogłaszania tej decyzji Francuz nie mógł powstrzymać łez. Teraz pozostaje wolnym agentem.
Payet pierwszy raz przyszedł do Marsylii w 2013 roku, gdy ta kupiła go z Lille. Dwa lata później przeszedł do West Hamu, gdzie w trakcie 18 miesięcy zdążył stać się liderem i gwiazdą zespołu, ale po tym czasie ponownie wrócił na południe Francji, gdzie grał do teraz.
Łącznie rozegrał aż 326 meczów dla Marsylii, co jest siódmym wynikiem w historii klubu. Zdobył w nich 78 bramek i 95 asyst. 36-latkowi nie udało się jednak zdobyć w dotychczasowej karierze żadnego trofeum. Oprócz Ligue 1, reprezentował swój zespół także w Lidze Mistrzów i Lidze Europy.
W trakcie spotkania z dziennikarzami Payet nie mógł powstrzymać lecących mu z oczu łez. Nie wiadomo co dalej z jego karierę, na ten moment pozostaje wolnym agentem.