Suarez: Nie wyobrażałem sobie, że wrócę jeszcze do reprezentacji

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Suarez: Nie wyobrażałem sobie, że wrócę jeszcze do reprezentacji
Luis Suarez na boisku Centenario zeszłej nocy.
Luis Suarez na boisku Centenario zeszłej nocy.DANTE FERNANDEZ/AFP
"Nigdy nie wyobrażałem sobie, że wrócę", powiedział we wtorek najlepszy strzelec Urugwaju Luis Suarez, po powrocie po 11-miesięcznej nieobecności z La Celeste, którzy pokonali Boliwię 3:0 u siebie w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata FIFA 2026.

"Biorąc pod uwagę sposób, w jaki minęło kilka ostatnich miesięcy od Mistrzostw Świata (2022 w Katarze), nie wyobrażałem sobie powrotu. Ale dzięki zasługom i ciężkiej pracy, robiąc właściwe rzeczy z moim klubem (Gremio Porto Alegre), zasłużyłem na to powołanie, aby spróbować wnieść wszystko, co w mojej mocy do tej spektakularnej grupy" - powiedział napastnik po meczu na platformie AUFTV urugwajskiej federacji.

Celeste zostali wyeliminowani w fazie grupowej Mistrzostw Świata w Katarze, a Suarez nie strzelił gola w trzech meczach. Od tego czasu nigdy nie został powołany do kadry Urugwaju, którą od maja trenuje Marcelo Bielsa.

"Mamy jednego z najlepszych nr 9 na świecie z przodu, to Darwin Nunez, strzelec bramki przeciwko Boliwii", kontynuował Suarez, który otrzymał owację na stojąco, gdy wszedł na boisko po 72. minutach. "Grupa potrzebuje go takim, jakim jest, a ja muszę tylko wnieść swój wkład i oklaskiwać go za to, co robi".

Suarez, który ma 36 lat i 68 bramek na koncie dla Urugwaju, dołączył w tym sezonie do Gremio Porto Alegre w Brazylii.

Urugwaj (13 punktów) zajmuje drugie miejsce za Argentyną (15 punktów), która w nocy wygrała 1:0 w Brazylii w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata 2026 w strefie południowoamerykańskiej.