Rozmowy ze Slovanem Bratysława miały trwać we wtorek do wieczora, ale zakończyły się tym, że dziś Blaz Kramer pojawił się na treningu Legii Warszawa, w której niemal na pewno pozostanie również po zamykającym się powoli oknie transferowym. 28-letni słoweński napastnik zanotował tak dobre wejście w nowy sezon, że kibiców ta wiadomość powinna ucieszyć.
Przypomnijmy, że od początku okresu na dokonywanie transferów Kramer miał być „na wylocie” z Łazienkowskiej. Najpierw był to daleki wylot do tureckiego Konyasporu, gdzie miał przejść za 500 tys. euro. Był już po testach na miejscu, ale do podpisania umowy nie doszło. Nieoficjalnie zawodnik miał postawić nieomawiane wcześniej oczekiwania finansowe.
Od kilku dni trwały z kolei potwierdzone oficjalnie rozmowy ze Slovanem Bratysława, który był gotów wyłożyć za napastnika znacząco większe środki niż zespół z Turcji. To uzasadnione, ponieważ początek sezonu w jego wykonaniu jest prawie idealny.
Gdyby wykorzystał parę dodatkowych okazji strzeleckich, już miałby na koncie więcej goli i asyst w Ekstraklasie niż po 34 kolejkach minionego sezonu (wówczas 4 gole, 1 asysta). Dziś ma trzy ligowe trafienia i jedno ostatnie podanie, ale wliczając europejskie rozgrywki dorobek wygląda jeszcze lepiej: 5 goli, 4 asysty w 11 meczach. Żaden inny zawodnik Legii nie ma tak dobrego otwarcia.