Zespół weterana przerwał serię ośmiu meczów bez zwycięstwa, pokonując u siebie Brentford 3:1. Jednak wynik przyszedł po, jak przyznał Hodgson, „trudnej serii”, w trakcie której Orły wygrały tylko jeden z ostatnich 12 meczów w Premier League.
Przyszłość Hodgsona stanęła pod znakiem zapytania po doniesieniach, że może go zastąpić zwolniony niedawno z Nottingham Forest Steve Cooper lub inni dostępni kandydaci.
Zapytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej, czy myślał o spekulacjach, Hodgson odpowiedział: „Nie. Myślę o meczu i tym, co należy zrobić. Nie ma sensu, nie możesz wpływać na hałas z zewnątrz. Jeśli hałas nie jest skierowany na mnie, byłby skierowany na kogoś innego, ponieważ jest to nieodłączna część gry".
„Nie ma tygodnia bez generowania hałasu, więc jeśli jesteś w futbolu tak długo, jak ja, musisz to zrozumieć, jest to nieodłączna część piłki. Ale moje nastawienie zawsze było takie: «Jestem zatrudniony do wykonywania pracy i będę ją wykonywał najlepiej, jak potrafię». Jeśli są ludzie, którzy chcą, żebym opuścił klub, mogą mi o tym powiedzieć i będę musiał to zrobić" - powiedział.
Kiedy Hodgson został ponownie zapytany o spekulacje Coopera i czy sobotni wynik udowodnił, że jego krytycy się mylili, udzielił jednoznacznej odpowiedzi.
„Powiem ci, co naprawdę myślę” – powiedział Hodgson. „Mam 76 lat. Pracuję 47 lat. Mam nagrodę CBE za zasługi dla piłki nożnej i mam niesamowite CV. Więc moja ostateczna odpowiedź jest taka, że nie ma to żadnego znaczenia ani w ogóle mnie nie interesuje, a sugerowanie, że powinno to być oznaką braku szacunku, tak właśnie myślę” - powiedział.