Liverpool remisuje z Aston Villą po trafieniu Roberto Firmino, ważny punkt dla Evertonu

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Liverpool remisuje z Aston Villą po trafieniu Roberto Firmino, ważny punkt dla Evertonu
Liverpool remisuje z Aston Villą po trafieniu Roberto Firmino
Liverpool remisuje z Aston Villą po trafieniu Roberto FirminoAFP
Roberto Firmino strzelił gola wyrównującego w swoim ostatnim meczu u siebie dla Liverpoolu, aby uratować remis 1:1 dla swojej drużyny przeciwko Aston Villi. Jednak remis tylko podtrzymał ich nadzieje na zakończenie rozgrywek Premier League w pierwszej czwórce.

Aston Villa prowadziła na Anfield dzięki bramce głową Jacoba Ramseya w 27. minucie, pięć minut po tym, jak goście zmarnowali szansę na otwarcie wyniku, gdy Ollie Watkins spudłował z rzutu karnego.

Nadzieje Liverpoolu na awans do najlepszej czwórki wydawały się być zagrożone, gdy Manchester United wygrał z Bournemouth, ale Brazylijczyk Firmino, żegnający się z Anfield po ośmiu wspaniałych sezonach, wyrównał w 89. minucie po wejściu z ławki rezerwowych.

Liverpool wygrał siedem meczów z rzędu, aby w końcu liczyć się w walce o Ligę Mistrzów, ale porażka z Villą zagwarantowałaby Newcastle United i Manchesterowi United miejsce w pierwszej czwórce.

Podczas gdy nadzieje The Reds na zakwalifikowanie się do tych rozgrywek wyglądają na nikłe, sąsiedzi z Merseyside, Everton, walczą o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej po 69 latach pobytu. Yerry Mina zapewnił punkt w spotkaniu z Wolverhampton Wanderers dzięki wyrównaniu w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry.

Sekwencja akcji bramkowej
Sekwencja akcji bramkowejOpta/AFP

Zespół The Toffees był bliski porażki, gdy na Molineux przegrywał po golu Hwang Hee-chana, ale bramka Kolumbijczyka dała im dwa punkty przewagi nad strefą spadkową z jednym meczem do rozegrania.

Dwie drużyny znajdujące się bezpośrednio pod nimi - Leeds United i Leicester City - przesuną się nad Everton, jeśli wygrają swoje następne mecze, ale niezależnie od tego, co się stanie, walka o utrzymanie w Premier League zakończy się w najbliższą niedzielę.

Wspaniały, akrobatyczny wolej Casemiro wystarczył, by Manchester United wygrał 1:0 na południowym wybrzeżu, a jeszcze jeden punkt w dwóch ostatnich meczach zagwarantuje im grę w Lidze Mistrzów.

Newcastle może przypieczętować swój powrót do elitarnych europejskich rozgrywek po dwóch dekadach nieobecności, jeśli w poniedziałek zdobędzie punkt przeciwko zagrożonemu spadkiem Leicester.

Późny gol Firmino pozostawił Villę na siódmym miejscu z 58 punktami, poniżej Brighton & Hove Albion ze względu na różnicę bramek, choć Brighton jest na pole position do zdobycia miejsca w Lidze Europy, gdyż mają jeszcze trzy mecze do rozegrania.

Tottenham Hotspur z 57 punktami spadł na ósme miejsce, tracąc szybkie prowadzenie, które dał im wspaniały rzut wolny Harry'ego Kane'a, przegrywając 1:3 u siebie z zajmującym dziewiąte miejsce Brentford, dla którego dwa gole w drugiej połowie strzelił Bryan Mbeumo.

Fulham zremisowało 2:2 u siebie z Crystal Palace.