Juventus pokonuje Milan dzięki trafieniu Locatellego. Czerwona kartka Thiawa
Milan musiał wygrać, aby odzyskać pozycję lidera Serie A po sobotnim zwycięstwie Interu 3:0 z Torino. W meczu zabrakło jednak kilku kluczowych zawodników, w tym pierwszego bramkarza Mike'a Maignana i obrońcy Theo Hernandeza, którzy zostali zawieszeni na ten mecz za kartki.
Pierwszą okazję miał Milan, ale Olivier Giroud został powstrzymany przez Wojciecha Szczęsnego po oddaniu niskiego strzału z niewielkiej odległości.
Stosunkowo wolne tempo meczu przybrało zaskakujący obrót na pięć minut przed przerwą, gdy Thiaw otrzymał czerwoną kartkę za faul w ostatniej akcji pierwszej połowy na Moise Keanie.
Niedługo po tym napastnik miał okazję zapewnić Juventusowi prowadzenie, ale nie trafił w bramkę.
Mając przewagę liczebną, goście przejęli inicjatywę, a w 63. minucie gola strzelił Locatelli. Jego uderzenie z dystansu odbiło się od Rade Krunicia, zaskakując bramkarza Milanu, Antonio Mirante.
Po dziewiątej kolejce Bianconeri zajmują trzecie miejsce w tabeli Serie A z 20 punktami. Milan jest drugi z 21 "oczkami", jeden punkt za liderem Interem Mediolan.
Czerwona kartka Thiawa była pierwszym takim incydentem podczas pierwszej połowy meczu Serie A pomiędzy Juve i Milanem od ponad 25 lat, od czasu kary dla pomocnika Milanu, Zvonimira Bobana.
Pomimo wpuszczenia gola, Mirante pokazał swoją klasę w ostatnich chwilach meczu, najpierw powstrzymując Dusana Vlahovicia, a następnie wykonując niezwykłą podwójną obronę w doliczonym czasie gry.
Arkadiusz Milik grał do 78. minuty i został zastąpiony przez Federico Chiesę.
Trener Juventusu, Massimiliano Allegri, był wyraźnie sfrustrowany pod koniec spotkania, wyglądając na niezadowolonego ze swoich zawodników. 56-latek zdjął marynarkę i krawat, a następnie opuścił boisko, za co otrzymał żółtą kartkę.
Po meczu szkoleniowiec powiedział, że jego zespół mógł lepiej poradzić sobie z przewagą liczebną.
"Kiedy graliśmy z 10-osobowym zespołem, nie zaczęliśmy dobrze drugiej połowy. W ostatnich minutach zabrakło nam cierpliwości i pozwalaliśmy Milanowi na kontrataki" - powiedział DAZN.
"Jeśli będziemy zadowoleni ze zwycięstwa, to nigdzie nie dojdziemy. Musimy na tym bazować i poprawić się tam, gdzie popełniamy błędy".
"Chodzi tylko o sposób podawania piłki. Grając przeciwko 10 zawodnikom, musisz korzystać z boiska jak z lotniska i nie pozwalać im zbliżyć się do piłki; nie pozwalasz im na kontry w ten sposób" - powiedział Allegri.
W sobotę Juventus podejmie Hellas Verona.