Pierwsza sensacja na mundialu! Argentyna przegrywa z Arabią Saudyjską

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Pierwsza sensacja na mundialu! Argentyna przegrywa z Arabią Saudyjską
Pierwsza sensacja na mundialu! Argentyna przegrywa z Arabią Saudyjską
Pierwsza sensacja na mundialu! Argentyna przegrywa z Arabią SaudyjskąProfimedia
Sensacyjnym wynikiem zakończył się pierwszy mecz rozgrywany w ramach "polskiej grupy" na mundialu w Katarze. Argentyna nieoczekiwanie przegrała z Arabią Saudyjską 1:2!

Już we wtorek 22 listopada swoje pierwsze spotkanie na mundialu w Katarze zagra reprezentacja Polski. Mecz ten odbędzie się jednak "dopiero" o 17:00, a teraz do czynienia mieliśmy ze starciem Argentyny z Arabią Saudyjską. Faworytem tego spotkania była rzecz jasna ekipa Leo Messiego.

Mecz od początku toczony był pod dyktando Argentyny. Już w ósmej minucie spotkania Argentyńczycy zyskali rzut karny, który został podyktowany po faulu na Lautaro Martinezie. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a jedenastkę na gola zamienił Lionel Messi, totalnie myląc bramkarza rywali.

Argentyna po zdobyciu gola ruszyła do kolejnych ataków. Arabia jednak grała dobrze w obronie i nie pozwała rywalom na stwarzanie sobie zbyt wielu sytuacji podbramkowych. Dodatkowo, Argentyna miała spore problemy z adresowaniem ostatnich podań, bowiem gracze tej drużyny aż siedmiokrotnie byli łapani przez rywali na spalonym.

Romero głównym winowajcą

Po zmianie stron nieoczekiwanie do głosu zaczęli dochodzić piłkarze Arabii Saudyjskiej. Najpierw do wyrównania doprowadził Saleh Al Shehri, który wykorzystał fatalny błąd w obronie Cristiana Romero i po podaniu od Firasa Al Buraikana skierował piłkę do siatki przeciwników, doprowadzając do remisu, którego nikt się nie spodziewał.

Chwilę później było już 2:1! Ponownie w tej sytuacji nie popisał się Romero, bowiem po jego pechowej interwencji głową, do piłki w dobrej sytuacji dopadł Salem Al Dawsari, który kapitalnym uderzeniem w prawy górny róg bramki wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

Argentyńczycy starali się odrobić straty, ale mimo wprowadzenia na boisku świeżych zawodników ta sztuka im się nie udała. Arabia Saudyjska przetrwała ostatnie pół godziny gry plus doliczone minuty i sięgnęła po nieoczekiwany triumf, dopisując do swojego konta niezwykle cenne trzy punkty.