ŁKS i Wisła Kraków zrobiły swoje, potknięcie Ruchu Chorzów

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

ŁKS i Wisła Kraków zrobiły swoje, potknięcie Ruchu Chorzów

ŁKS i Wisła Kraków zrobiły swoje, potknięcie Ruchu Chorzów
ŁKS i Wisła Kraków zrobiły swoje, potknięcie Ruchu ChorzówŁKS Łódź
Łódzki Klub Sportowy wygrał z outsiderami z Chojnic, Biała Gwiazda rozbiła Chrobrego Głogów i tylko Niebiescy zgubili punkty w pierwszy weekend kwietnia. Walka o awans do Ekstraklasy robi się coraz ciekawsza.

W niedzielne popołudnie Łódzki KS pokonał u siebie Chojniczankę 2:1. Choć zespoły dzieli cała tabela, to na boisku różnice nie były już równie duże. Ba, to Pomorzanie strzelali zdecydowanie częściej, ale nie przełożyło się to na wynik.

Jedynego gola strzelili dopiero w końcówce, dlatego był bardziej honorowym niż kontaktowym w rywalizacji o punkty. Wynik otworzył Bartosz Szeliga w 28. minucie, a poprawił w 77. minucie Kamil Dankowski. ŁKS umacnia się zatem na pozycji lidera Fortuna 1 Ligi z 51 punktami.

Wisła nie do zatrzymania?

W sobotę swój mecz rozgrywała trzecia w tabeli Wisła Kraków, na wiosnę spisująca się doskonale. Biała Gwiazda od sześciu meczów wygrywała wszystko, a na stadion przy Reymonta przyjechał Chrobry Głogów, notujący fatalny zjazd formy wiosną (wygrali tylko z Chojniczanką).

Krakowianie nie zostawili gościom złudzeń i wygrali siódmy mecz, tym razem stosunkiem 4:1. Wszystkie gole strzelili Hiszpanie (Miki, dwie Fernandez i Rodado), którzy stali się znakiem rozpoznawczym Wisły. Tym samym średnia bramek strzelonych wiosną przez wiślaków zbliża się do trzech na mecz. Po lądowaniu w środku tabeli jesienią pogoń za czołowymi lokatami jest ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem. Wisła ma już 45 oczek, z czego prawie połowę zgarnęła wiosną.

Niebiescy poczuli oddech Termaliki

Niedawni liderzy Fortuna 1 Ligi jako pierwsi z czołówki grali w 25. kolejce. W piątek pojechali do małopolskiej Niecieczy, gdzie ich kibice stanowczo przewyższali liczebnie gospodarzy. Niestety dla nich, Ruch na boisku nie miał równie dużo szczęścia.

Termalica Bruk-Bet z łatwością dochodziła do sytuacji strzeleckich, a dwie z nich wykorzystali Karasek i Radwański. To wystarczyło na Niebieskich, którzy odpowiedzieli tylko golem Foszmańczyka.

Po tym spotkaniu nie tylko Ruch Chorzów ma już tylko punkt przewagi nad Wisłą, ale też pomógł Niecieczy wrócić do walki o najwyższe miejsca. Słonie są już na czwartym miejscu, naciskając i na Ruch, i na Wisłę, a mają do rozegrania jeszcze jeden mecz. Wiosenna walka o miejsca gwarantujące awans i baraże zapowiada się więc bardzo interesująco.

Sytuacja w tabeli po meczach pierwszych czterech drużyn Fortuna I Ligi
Sytuacja w tabeli po meczach pierwszych czterech drużyn Fortuna I LigiFlashscore