Karabach z przewagą własnego boiska, ale na trybunach będzie pustawo

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Karabach z przewagą własnego boiska, ale na trybunach będzie pustawo

Karabach-Raków
Karabach-RakówProfimedia
Rewanżowy mecz Rakowa Częstochowa z Karabachem Agdam odbędzie się przy widowni wypełnionej mniej niż w połowie. Gospodarze nie widzą we wsparciu trybun wielkiego atutu, za to pogoda im sprzyja.

Już w środę o 18:00 polskiego czasu Raków Częstochowa rozegra wyjazdowy mecz rewanżowy z Karabachem Agdam w ramach 2. rundy kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Spotkanie odbędzie się na pełniącym rolę narodowego Baku Olympic Stadium. 

Według analizy Faiga Tahirova z serwisu Oxu.az, gospodarze nie będą mogli liczyć, że trybuny pchną ich do boju. Widownia na olbrzymie jest bardzo oddalona od boiska, a do tego pojemność 69 tysięcy miejsc stanowczo przekracza zapotrzebowanie na mecze Karabachu.

W 1. rundzie pojawiło się mniej niż 20 tys. widzów, a dynamika sprzedaży biletów na pojedynek z Rakowem wskazuje, że licznik stanie w okolicach 30-35 tysięcy. Do soboty rozeszło się 15,5 tysiąca, w poniedziałek były 22 tysiące. A i te liczby osiągnięto dzięki bardzo tanim biletom, kosztującym od 5 manatów (12 zł).

Baku to wciąż bardzo trudny teren

Nawet w połowie pusty, stadion olimpijski w Baku wciąż będzie wyzwaniem. Przede wszystkim, atutem gospodarzy będzie pogoda. O 20:00 czasu lokalnego, gdy mecz ma się rozpocząć, w środę zapowiadana jest temperatura wciąż w okolicach 30 stopni, odczuwalna znacząco wyższa. Dopiero po północy ma spaść do 27. 

W Baku z Karabachem przegrywały już Wisła Kraków (2:3), Piast Gliwice (1:2) i ostatnio Lech Poznań (1:5). Odkąd wyjechał stąd pokonany Kolejorz, Karabach nie przegrał w roli gospodarza. Bez zwycięstwa wracali kolejno FC Zurich (3:2 dla gospodarzy), Ferencvaros (1:1), Viktoria Pilzno (0:0), FC Nantes (3:0), Olympiakos Pireus (0:0), SC Freiburg (1:1) oraz KAA Gent (1:0).

Lista robi wrażenie, łącznie to już dziewięciu rywali z rzędu, którzy nie zdołali wygrać w Baku. Co prawda Rakowowi wystarczy remis po wygranej 3:2 u siebie, ale trudno jechać na trudny teren z nastawieniem tylko na niego.

Jeśli gdzieś można szukać pocieszenia, to w fakcie, że wszystkie wspomniane powyżej mecze rozgrywane były na bardziej kompaktowym stadionie Tofiqa Bahramowa, gdzie pełne lub prawie pełne trybuny były 12. zawodnikiem. W środę o 18:00 jego siła będzie znacznie mniejsza.