Elina Svitolina, która w piątek dotarła do czwartej rundy French Open dzięki zwycięstwu nad Anną Blinkovą z Rosji, odmówiła podania ręki swojej przeciwniczce i została wygwizdana przez niektórych kibiców.
"Zaczęło się od ukraińskiego rządu, który udał się na spotkanie z rosyjskim rządem" – powiedziała Svitolina.
"Oni (Ukraina) byli przeciwni uściskowi dłoni, ponieważ oczywiście nie podzielają tych samych wartości i tego, co Rosjanie robią naszemu krajowi".
"Jesteśmy Ukraińcami, wszyscy zjednoczeni w jednym celu, aby wygrać tę wojnę. Robimy wszystko, co jest wymagane" – dodała Svitolina.
Ukrainka wielokrotnie wzywał do zakazania wszystkim rosyjskim i białoruskim tenisistom udziału w międzynarodowych zawodach w związku z inwazją w 2022 roku, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową".
"Jestem Ukrainką. Staję w obronie mojego kraju, robiąc wszystko, co możliwe, aby wspierać mężczyzn i kobiety, którzy są teraz na pierwszej linii frontu, walcząc o naszą ziemię, nasz kraj" – powiedziała Svitolina.
"Czy możesz sobie wyobrazić, że facet lub dziewczyna na linii frontu patrzą na mnie, a ja zachowuję się, jakby nic się nie działo?".
Inwazja Rosji na Ukrainę była wspierana przez Białoruś, która działała jako miejsce postoju rosyjskich wojsk i broni.
"Reprezentuję swój kraj. Mam głos i swoje stanowisko w tej wojnie. To, co robi rosyjski rząd i żołnierze, jest naprawdę straszne" – powiedziała Svitolina. "Wszyscy jesteśmy zjednoczeni, Ukraińcy, i to jest nasze stanowisko".
Akt odmowy uścisku dłoni zostanie najprawdopodobniej powtórzony za kilka dni, gdy Ukrainka zmierzy się z dziewiątą rozstawioną Rosjanką Darią Kasatkiną w czwartej rundzie.
Kasatkina, która opuściła Rosję, krytycznie odniosła się do wojny, nazywając ją "koszmarem" i rozumiejąc decyzję Ukraińców o niepodawaniu sobie rąk.
"Jestem wdzięczna Dashy (Kasatkinie) za zajęcie takiego stanowiska. Tego oczekuje się również od innych. To naprawdę odważne z jej strony" – powiedziała Svitolina.