Magda Linette (45. WTA) i Jasmine Paolini (5. WTA) mierzyły się ze sobą niedawno, bo podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wtedy górą była tegoroczna finalistka Roland Garros i Wimbledonu, która wygrała 6:4; 6:1. Wcześniej grały ze sobą w Birmingham w 2023 roku. Wtedy Polka wygrała w trzech setach.
Mecz rozpoczął się rewelacyjnie dla Magdy Linette, która wygrała pierwszego długiego gema, wykorzystując drugiego break pointa i przełamała rywalkę. Za moment dokonała tego drugi raz i było już 3:0. Wtedy nastąpił mały kryzys w grze Magdy, a nakręcała się Jasmine. Włoszka zdobyła cztery gemy z rzędu i wydawało się, że pójdzie za ciosem, bo miała break pointa na 5:3.
Polka zdołała się obronić, a następnie niespodziewanie to ona wykorzystała swoją okazję i serwowała po zwycięstwo w secie. Paolini wywalczyła dwa break pointy, ale Magda zdołała się obronić, a następnie wykorzystała pierwszą piłkę setową po uderzeniu Włoszki w siatkę.
Linette nie miała zamiaru się zatrzymywać i rewelacyjnie weszła w drugą partię, wygrywając cztery gemy z rzędu. W obu swoich podaniach musiała bronić się przed przełamaniem, ale w przeciwieństwie do Włoszki robiła to znakomicie.
Jasmine ryzykowała, a Magda świetnie się broniła i po złym zagraniu Paolini przy siatce były kolejne dwa break pointy. Paolini już przy pierwszej posłała forhend w aut, co dało wynik 5:0 i serwis Magdy.
Polka grała rewelacyjnie i prowadziła 40-0, co dało trzy piłki meczowe, wykorzystała drugą po znakomitej ofensywnej akcji.
Magda Linette awansowała już do czwartej rundy turnieju WTA 1000 w Pekinie i czeka na swoją rywalkę w walce o ćwierćfinał. Będzie nią Donna Vekic lub Mirra Andreiejewa. W tej samej fazie jest też Magdalena Fręch, która w 1/8 zmierzy się z Shuai Zheng.