Bernarda Pera (77. WTA) dostała się do głównej drabinki z kwalifikacji, gdzie musiała pokonać dwie rywalki, żeby zagrać w turnieju. Amerykanka przed starciem z Igą Świątek będzie miała w nogach już sześć godzin gry w Rzymie.
W pierwszej rundzie mierzyła się z Caroline Dolehide (54. WTA). Rozpoczęła źle, szybko została przełamana i przegrywała 0:3, jednak już w kolejnych gemach odrobiła stratę i przejęła inicjatywę, której nie oddała już do końca spotkania.
W drugiej rundzie czeka ją o wiele poważniejsze wyzwanie, bowiem zagra z liderką klasyfikacji WTA i najwyżej rozstawioną zawodniczką w Rzymie Świątek, która w pierwszej rundzie miała wolny los.
Tenisistki mierzyły się do tej pory dwukrotnie, oba mecze wygrała Polka. Ostatni raz mierzyły się ze sobą rok temu w Madrycie i Świątek wygrała 6:3; 6:2. Ich mecz zostanie rozegrany w czwartek, ale nie jest jeszcze znany szczegółowy plan dnia.
W Rzymie rywalizują także dwie inne biało-czerwone. Magdalena Fręch we wtorek awansowała do drugiej rundy. Magda Linette również wygrała swoje pierwsze spotkanie, będąc zdecydowanie lepszą od Chinki Lin Zhu, wygrywając 6:3; 6:2.
Wynik meczu 1. rundy:
Bernarda Pera (USA) - Caroline Dolehide (USA) 7:6(6); 6:3.