Rasovszky uzyskał czas 1:48.21,20 i o 2,4 s wyprzedził Oliviera. Nad Pardoe miał 8 s przewagi. Zawody ukończyło 77 z 79 zgłoszonych zawodników.

Dla 26-letniego Węgra, który jest wicemistrzem olimpijskim z Tokio na 10 km, to drugi tytuł mistrza świata w karierze. W 2019 roku był najlepszy na 5 km, w zeszłym roku w Fukuoce zajął natomiast drugie miejsce na 10 km. W Dausze w środę będzie miał szansę na trzecie złoto, bowiem na ten dzień zaplanowano rywalizację na dystansie o połowę krótszym.

Obrońca tytułu, Niemiec Florian Wellbrock zajął odległe 29. miejsce ze stratą 1.37,8 do triumfatora.

Woźniak i Kapała, złoci medaliści zeszłorocznych mistrzostw Europy juniorów w pływaniu długodystansowym na wodach otwartych, debiutowali w niedzielę w czempionacie globu. Pierwszy z nich uplasował się na 20. miejscu ze stratą 1.24,3 do zwycięzcy, a drugi na 41. pozycji - 5.26,20.

W Dausze pływacy walczyli nie tylko o medale MŚ, ale także o kwalifikacje olimpijskie. Bilet do Paryża zdobyło 18 najlepszych w niedzielę zawodników, którzy dołączyli tym samym do trzech medalistów ubiegłorocznego czempionatu - Wellbrocka, Rasovszky'ego i Niemca Olivera Klementa. Wśród tych, którzy wywalczyli awans na igrzyska, znalazł się Woźniak.